http://www.tvn24.pl/-1,1563884,0,1,samochod-uderzyl-w-pociag--dwie-osoby-nie-zyja,wiadomosc.htmlDzisiaj w województwie Opolskim ok. godz. 11:00 na przejeździe kolejowym pociąg relacji Wrocław Gł. - Olsztyn Główny zderzył się z samochodem na przejeździe. Prawdopodobnie ten pociąg to pospieszny "Kormoran". ( 9:10 z Wrocławia Gł.), na którego czele była EP07-389.
A tak trochę bardziej luźnymi słowami:
Głupota ludzka nie zna granic :[ Zacytuję panią tą, no... no tą panią co tam mówi :D :
No i mówi że ten po.. ten samochód wjechał na torowisko z około... prędkością około dwudziestu kilometrów na godzinę. To nie było tak, że on przejechał przez ten przejazd nie patrząc na to, co się dzieje, on wjechał z małą prędkością, natomiast być może nie spojrzał akurat w tę stronę, z której zbliżał się pociąg. Pociąg, który jechał z dużą prędkością, on przez ponad kilometr ciągnął wrak tego samochodu...
20 km/h?! To niewiele?! Ja rowerem jeżdżę szybciej. Mógł i jechać 3 km/h, ale tak czy inaczej, znak STOP na 95% był przed tym przejazdem. Widać, że to nie jest jakieś tam pole, u mnie na przejeździe w środku lasu jest znak STOP i Krzyż św. Andrzeja w nawet niezłym stanie... Tak jak napisałem na początku, głupota ludzka :|
I inne pytanie: czy taki pociąg serio potrzebuje AŻ kilometr żeby wyhamować ze 100 km/h? No i oczywiście, szkoda Siódemkii ;( (EP07-389 jak dobrze widzę)...