Jeśli myślisz hejnal tak o sobie, to gratuluję poczucia humoru.
Każdy odczytuje to co chce odczytać.
Jasne, że masz prawo myśleć o sobie i o tej całej dyskusji jak chcesz. Pytanie tylko, na czym Ci zależy. Czy na większym obiektywiźmie, czy na swoim wewnętrzym przekonaniu o sobie i swojej doskonałej wiedzy, niemomylności, które często bywa mało obiektywne.
Lepiej przyjmowana przez ludzi jest większa pokora wobec samego siebie i problemu. W przeciwnym wypadku będziesz odbierany jako nadęty narcystyczny bufon.
Powiem szczerze, niektórzy mnie tak odbierali na forum, choć starałem się owym bufonem w moim mniemaniu nie być. Ludzie są też pamiętliwi, im bardziej będziesz bufonem, tym bardziej ludzie będą polowali na twoje błędy.
Ty prawdopodobnie i tak zamkniesz się we własnym przekonaniu o sobie i żadnej refleksji nad sobą nie będzie i ja to rozumiem, bo są ludzie i parapety.