Techno – gatunek muzyki klubowej, grubo przysypany amfetaminą, słuchany przez pokemony, żelusie i techno-gnioty.
(..)
Nonsensopedia rlz :P
I Ciebie to bawi? Wiesz, sam się osmieszasz tym ze Ciebie to smieszy xD, poza tym pisał to ktoś na tej, jak sama nazwa wskazuje, ninsensopedii kto zupelnie nie ma pojecia o owej muzyce. Bo to co dziś nazywa sie techno, praktycznie ma bardzo mało wspólnego z gat. muzyki techno, no ale tak sie przyjeło, i dzis każdy nie najlepiej bedzie sie wyrazał o tym gatunku. Taki schemat.
Zoabcz, "Techno – gatunek muzyki klubowej, grubo przysypany amfetaminą" a mam przytoczyć co sie dzieje na Woodstocku? Lepiej nie, z kilku powodów, podam kilka; ja nie mam nic do muzyki rockowej, o panu Owsiaku wypowiadac sie bede, bo znajac moja cierpliowsc ten post wypełnil by się miesem, a dzis piatek i miało być tylko o muzyce, itd.
Narkotyki na imprezach, czy to techno czy disko z pola to dziś nic nowego. Prosze pamietać, używki nie zapoczątkował gatunek muzyki techno!
ale techno to nie jest muzyka ;)
to jest 'cos' generowane przez komputer aby bylo sie przy czym pobawic na imprezach ;>
"Gówno" wiesz, a gadasz :) Mateu, owszem, wystarczy wejsc np na wrzute.pl i wpisać w wyszukiwarkę "dj", wyskoczy nam pełno utworków "techno" psełdo dj'i gdzie rzeczywiście 7 minut tylko Jeb Jeb Jeb... Dziś, gdzie program FL lub EJAY stały sie tak popularne, niestety możemy zaobserować jak nisko upadło okreslnie "Techno". Kiedyś było inaczej, bo muzykę techniczną tworzyło się na podstawie innych starych utwrów, dodając do nich nowsze dzwięki, wszytsko odpowiednio dopasowując na odpowiednim sprzęcie (decki, wirtualizery itp)
Juz pisałem, chcecie krytykować proszę bardzo, ale inteligentnie:)