Obecnie widoczność mamy ustawioną na 1km. Żeby takie tło było widoczne, musiałoby być wstawiane co pół kilometra (co najmniej), z zakresem widoczności 500m do 1km.
Optymalnie by chyba było wstawiać dwa trójkąty obleczone teksturą, pod kątem 45° do torów w poziomie, jednym bokiem dotykające podłoża, ostrym kątem dochodzące do toru w odległości 1km, np tak:
||
\ /||\ - 1km wzdłuż torów
\ / || \
\ / || \
\ / || \ - 707m w linii prostej od A
/ \ |B \
/ \ || \
/ \ || \
/ \|A \ - pionowy bok trójkąta, 1km od punktu A w poprzek torów
\ || /
\ || /
\ || /
\ || / - 707m do tyłu - tło widoczne z tyłu
\ || /
\ || /
\ || /
\||/
||
||
Pionowe linie to tory. Ukośne to linie umiejscowienia pozostałych dwóch boków trójkąta. Z punktu A będą widoczne 4 trójkąty stanowiące tło. Również się tam będą zbiegać inne 4, które nie będą widoczne z tak bliskiej odległości. W punkcie B nie będzie już widać dolnych trójkątów, pojawią się te schodzące w punkcie A (narysowany tylko lewy).
Na trasę długości 40km potrzeba by 160 zdjęć. Pomysł wydaje się dobry, ale trzeba by to wypróbować. Ktoś chętny iść na tory, porobić takie zdjęcia? Ja nie mam czym. Trzeba by co około 500m robić 4 zdjęcia w 4 kierunkach skośnych do torów (45°), tak żeby nie było widać torów, słupów, trakcji itp. oraz najbliższych obiektów. Najlepiej by było robić zdjęcia z wysokości około 7 do 10 metrów nad ziemią, żeby łapać głównie horyzont. :)
Myślę, że na początek do testów wystarczyłyby 4 zdjęcia zrobione z jakiegoś wiaduktu ponad torami, lub z innego wysokiego miejsca obok torów. Albo lepiej jeszcze kolejne 4 z innego punktu, oddalonego o około 500m. Jeśli dostanę takie zdjęcia, to spróbuję sklecić jakąś próbną scenerię i zobaczymy, ile jest to warte.