« Odpowiedź #10 dnia: 31 Lipca 2007, 22:23:24 »
W to co on strzelał to zbiornik paliwa :) a raczej awaryjny wyłącznik dopływu paliwa (fuel safety shot off switch).
Witam.
Ok niech będzie tu rozumiem;) ale wytłumacz mi czym on strzelał cóż to był za magiczny pocisk? jakiego używa się do unieruchamiania pociągów. ;).
Pozdrawiam.
Być może był to pocisk do obezwładniania (woreczek ze śrutem) jak taki pocisk leci to rozkłada się i uderza z dużą siłą (być może ale pewien nie jetem). Z ostrej to on raczej nie walił ;).
A co do niby śmiertelnego strzału to nie o to chodziło :) rzeczywiście padło takie sformułowanie ale w innym kontekście. Chodziło o to że dowodzący tym sierżantem by zmotywować swojego przełożonego wydał rozkaz strzelaj by zabić a tak naprawdę chodziło o to by trafił :). Zresztą po co by mieli mecha zabijać skoro spał? coś by im to dało? ;)
0:37 -0:40 -mówi właśnie o awaryjnym wyłączniku dopływu paliwa.
Tomcio napisał:
W stanach maja
system hamulcowy ktory napelnia uklad by zahamowac a nie tak jak u nas spadek cisnienia zatrzymuje pociag. W tym ostatnim wystarczy "dziura" za np 1 wagonem i sama lokomotywa nie zatrzyma kilometrowego skladu.
Już raz tą plotkę dementowałem. Skąd u ciebie takie info. W USA mają dokładnie taki sam system hamowania jak u nas!!
Być może pamięta to z filmu "pociąg śmierci do Denver"... bo tam taka sytuacja była -uszkodzony przewód główny a pociąg nie mógł się zatrzymać...
Zapisane
Autoryzacja: M62, M62Ko, M62M, BR231, BR232, BR233 060DA, TEM2, S200, t448p, SM42, SM30, SM03, SA105, SA108, SA132, SA134
EU07 (4E, 303E), ET21 (3E/1, 3E/1M), ET22, 111Ed, E4MSU, ES64F4, E186, E189, E140, E181, E182, E183, ET40, EN57, EN57AKW, EN76