No to ciekawe z jaką to prędkością musiało jechać, byczek ze składem (jak TLK to pewnie długi) jest podczepiony do SN-a, który przecież nie ma zbyt wielkiej mocy. Oczywiście nie mówię o odcinku Białystok - Czeremcha (30 km/h). No chyba że w Czeremsze odpięli szynobus i podczepili jakąś normalną lokomotywę.