Otóż ma.
Oto parę z nich: pod wpływem alkoholu pogarsza się: wzrok, relfleks, logiczne myślenie, koordynacja ruchowa, koncentracja, zaburzenia w prawidłowej ocenie czas-przestrzeń-prędkość.
Można założyć taką sytuację, że mech dlatego iż był narąbany: nie widział (byłby trzeźwy zauważyłby), jak już zauważył to pomyślał, że gość zdąży (źle ocenił sytuację, gdyż po trzeźwemu wiedziałby, że to niemożliwe, aby zdążyć), z tego tytułu nie podał sygnału dźwiękowego, który ostrzegłby przechodnia, a jak już się zdecydował, to brak koordynacji ruchowej + wcześniejsze czynniki, spowodowały iż sygnał ten został zbyt poźno włączony itd... itd...
Ktoś, kto prowadzi mechaniczne pojazdy musi być trzeźwy!
Jestem za surowym karaniem osób nietrzeżwych prowadzących pojazdy mechaniczne, bez względu w jakim stopniu alkohol przyczynił się do wypadku. Ponadto kara ma być odstraszająca dla innych.
Koniec kropka.