Szczerze? Głęboko mam gdzieś, czy ktoś będzie miał 16, 18, 20 czy 50 lat za kółkiem.
Liczy się:
a) rozwaga na drodze
b) prześwadczenie, że MOŻE mi się coś stać od innych użytkowników poruszających się po drodze.
c) dostosowanie warunków drogowych do panujących waryunków atmosferycznych.
d) umiejętnośc opanowania samochodu w niebiezpiecznych warunkach (mam na mysli np. zaskoczenie, nagłą przeszkodę, itp).
A widać zresztą, co się dzieje na drogach. Dorwie się taki "dres" do auta rodziców, jadą w 5, muza na full, i popisy, jacy to Oni doświadczeni, panowie szos k**** ich była mać!
Jak takich widzę, życzę im, aby wyrżnęłi w drzewo, lub aby im przednia oponka pęknęła przy prędkościach takich, jakimi jeżdżą, czyli >100km/h. I to wyjść beż strat własnych i zagrożenia innych użytkowników drogowych.
Jak wyjdzie taki JEŁOP z takiej sytuacji -> jest dobry! Jełśi nie -> będzie dawcą organów.
PS. Przez takiego PALANTA zginął mój szwagier w wypadku samochodowym. Dostał 1 rok zakazy prowadzenia samochodu. TYLKO! A ewidentna jego wina! Wiek kolesia: 18 lat, jechał AUDI A4, z dupą swoją. Ona obrażenia poważne, mój szwagier -> zgon na miejscu, a jemu NIC się nie stało.
Przyczyna: Brawura i niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych.
Czas: Zima 2003, 15.stycznia, droga oblodzona.
Świadkowie: 5 osób, które na "żywo" widziały całe zdarzenie.
Opis: wyprzedzanie, na podwójnej ciągłej, na zakręcie w prawo (zakręt 100 stopni), prędkość pojazdu (audi A4) - 140km/h (tak zatrzymała się wskazówka).
Więc wg mnie NIC nie dadzą żadne ograniczenia, czy jazda z osobą dorosłą, czy bez. Czy prędkość 70, 90, 50 km/h. Liczy się to, co kierowca ma pod deklem poukładane, czy odpowiednio zareaguje itp.