Czasami też znika całe oteksturowanie kabiny, czasami kamera "ląduje" razem z lokiem na szynach, ja się zabardzo nie znam, więc jak narazie jedynym rozwiązaniem, którego używam jest F4, ale czasami można się zdenerwować, jeżeli podczas jazdy i przyspieszania do określonej prędkości nie ma kabiny i haslera w loku, a kilka prób F4 doprowadza mnie do szału, ale to tylko czasami.
A co do tego Twojego wypadku, to pierwszy raz na oczy widzę takie cuda niewidy.
Pozdrawiam,
Adrian z Szerokiej.