Spoko, troche cie czytalem i wkurzylem sie, moze dlatego, ze masz taki styl pisania, a moze dlatego, ze troche jestem niewyspany przez maszyne. To moje poczatki z nia, jednoczesnie probuje ja obslugiwac, choc mam potworne braki w plikach i rownoczesnie zaczynam tez cos samemu plodzic.
Wiesz, nie chce szargac swietosci, ale to tak, jak by zrobic cos publicznie (np. upic sie- to zly przyklad, ale dalej), a potem chciec, aby o tym nikt nie mowil.
Jak zdazylem zauwazyc sa ludzie, ktorzy maja swoje pewne loki dla siebie w domowym zaciszu i nie dziela sie nimi, czesc udostepnili z roznych pobudek.
Mysle, ze trzeba przyjac pewny schemat, jak cos zostalo udostepnione, to jest udostepnione, i nie powinno potem byc nieustannych procesji, czy mozna to umiescic w tej czy innej paczce, bo cala energia pojdzie nie w tworczosc, tylko w przyslowiowy gwizdek.
Jesli nie chce sie ktos czyms dzielic, jego sprawa, niech sobie postawi to na pulpicie i podziwia, a jesli jest cos udostepnione, to mysle ze powinnismy moc z tego korzystac.
Nie sadze, aby ktos cos wrzucal w download w chwilowym braku poczytalnosci, a potem tego zalowal.
Zaznaczam, ze daleki jestem od tego, aby w paczce np nie bylo menu: czyli te textury od janka, te od wieska, te od czeska, ale nie czynmy paranoi, bo zacznie to przypominac taka scenke, jak kiedys na poczatku lat 80 bylem na wsi, gdzie wedrowaly po domach (tak sie zlozylo) w tej parafii 4 swiete obrazy (nazywalo sie to nawiedzenie)
i drodzy parafianie pogubili sie do tego stopnia w kolejce, ze nie wiedzieli gdzie do kogo w jaki dzien dany obraz idzie, bywalo, ze w jednej chalupie po 3 obrazy byly rownoczesnie, bo jakos jeden zaczynal wioske od konca, drugi od poczatku, trzeci parafianow alfabetycznie a czwarty alfabetycznie od konca.
Jesli ciebie urazilem to przepraszam.
Ps. co do polskich fontow, nie bede uzywal, mimo nalegan.
kiedys to zrozumiesz