Autor Wątek:  Problemy techniczne (?) 48WEc KD  (Przeczytany 4429 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maupex

  • Wiadomości: 73
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 9
Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« dnia: 14 Sierpnia 2023, 02:09:22 »
Zauważyłem dość dziwne zjawiska występujące przy tym taborze. Dwa razy, stojąc na zewnątrz pojazdu zatrzymanego na przystanku osobowym, dało się wyczuć zapach, który gdyby wydobywał się z jakiegoś urządzenia w domu, skłoniłby mnie do jego wyłączenia i zbadania sytuacji. Początkowo myślałem, że to przegrzane wstawki hamulcowe, ale przyglądając się hamowaniu widziałem, że tarczki barwne zrobiły się czerwone dopiero pod koniec hamowania, do zatrzymania, więc to chyba nie to. Swąd przypominał właśnie przegrzane wstawki albo izolację, plastik itp. Obsługa i pasażerowie byli zadowoleni, a pociąg odjechał w dalszą drogę. Rozważałem jeszcze, że być może to opory ED są nowe i się "wygrzewają", ale się z nich nie dymiło. Zapomniałem już w sumie o tych zjawiskach, do czasu, kiedy ostatnio widziałem opóźniony pociąg prowadzony 48WEc, i znów był swąd, ale dodatkowo jechał na jednej parze silników - tylne przekształtniki ewidentnie nie "jęczały". Czy słyszeliście coś głębiej o problemach z tymi jednostkami? Bo np. Impulsy takich doznań zapachowych nie generują.
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpnia 2023, 02:11:19 wysłana przez Maupex »

Offline MaciejM

  • Wiadomości: 4114
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 1304
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Sierpnia 2023, 12:13:48 »
Jeśli czujesz ten zapach zaraz po zatrzymaniu, to jest to ewidentnie zapach okładzin ciernych w hamulcach tarczowych. Nie jest to czymś niebezpiecznym.
PKP Intercity Zakład Centralny w Warszawie

14 lat z MaSzyną!

Offline Pitek

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 298
    • Zobacz profil
    • [YT] Pitkowa Kolej
  • Otrzymane polubienia: 311
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Sierpnia 2023, 17:24:10 »
Najprawdopodobniej czujesz wstawki, ponieważ Elf pomimo hamowania ED zawsze wrzuca około 1 bara do cylindrów przy początkowej fazie hamowania, bądź więcej wrzuca ciśnienia przy mocniejszym hamowaniu. Potrafi też trochę trzymać przez całą fazę hamowania. Jest to o tyle dobre, że cały skład jest usztywniony, wszystkie osie hamują i nie ma tańczenia na torze, tak jak to robi 45WE. W Impulsach tego nie czujesz, bo Impuls potrafi od samego początku hamowania po sam koniec używać tylko ED (wstawki łapią tylko dla hamulca utrzymującego), co jest często niekorzystne i wpada pojazd w ogromne poślizgi.

Co do problemów technicznych, to te pojazdy mają ich sporo, ale nie zauważyłem tego co Ty opisujesz. Fakt, była jedna jednostka, która potrafiła się palić na dachu (jakieś zwarcie), ale szybko problem ogarnęli.

Offline Maupex

  • Wiadomości: 73
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 9
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Sierpnia 2023, 04:04:06 »
Oby było tak jak piszesz, sugeruje to znaczne wykorzystanie hamulca pneumatycznego mimo obecności ED - co na pierwszy rzut oka wydaje się dziwne i wręcz irracjonalne, ale żałosny często stan kół Impulsów potwierdza zasadność takiego rozwiązania. Mam na myśli to, że rzadko trafia się toczący się gładko Impuls, czasami aż "zęby bolą", że tak nowoczesny tabor ma takie płaskie miejsca. A Elfy faktycznie toczą się bardzo gładko. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Offline Pitek

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 298
    • Zobacz profil
    • [YT] Pitkowa Kolej
  • Otrzymane polubienia: 311
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Sierpnia 2023, 16:02:10 »
Nowe zestawy kołowe, które jeszcze nie miały kontaktu z tokarką, mają swoją żywotność też tylko do pewnego czasu. Zobaczysz, że za jakiś czas będą wszystkie Elfy stukać również. Wszystko jest kwestią czasu i zużycia kół, materiały z którego są wykonane nie są idealne, pojawiają się z czasem ubytki, są bardziej podatne na płaskie miejsca i z wiekiem materiał, z którego koła są wykonane ulega degradacji. Hybrydy były "niepodkuwalne" w żadnych warunkach, jedna już wiem, że zaczyna stukać - ilość kilometrów, czas jazdy robi swoje i wszystko się zużywa.

Offline barman_2000

  • Wiadomości: 165
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 125
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Sierpnia 2023, 16:41:54 »
Dodajmy do tego, że obecne wytyczne są takie aby zestawy kołowe były wytwarzanie z takich materiałów aby to one się zużywały a nie szyny.

Offline Jaco

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1075
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 495
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Sierpnia 2023, 18:06:21 »
Oby było tak jak piszesz, sugeruje to znaczne wykorzystanie hamulca pneumatycznego mimo obecności ED - co na pierwszy rzut oka wydaje się dziwne i wręcz irracjonalne, ale żałosny często stan kół Impulsów potwierdza zasadność takiego rozwiązania.
Hamulec ED szczególnie w ostatniej fazie hamowania nie działa sam. "Na końcu" dołącza się hamulec pneumatyczny, a to zjawisko nazywamy blendingiem. Sam ED do zera nie zatrzyma pojazdu np. 31WE. Nie mieszaj także pojęć, bo stan kół to zupełnie inna sprawa...

Nowe zestawy kołowe, które jeszcze nie miały kontaktu z tokarką, mają swoją żywotność też tylko do pewnego czasu. Zobaczysz, że za jakiś czas będą wszystkie Elfy stukać również. Wszystko jest kwestią czasu i zużycia kół, materiały z którego są wykonane nie są idealne, pojawiają się z czasem ubytki, są bardziej podatne na płaskie miejsca i z wiekiem materiał, z którego koła są wykonane ulega degradacji.
Na stan kół ma duży wpływ ich profil, który po jakimś czasie traci swoje parametry. Dlatego też powinno się wykonywać reprofilację zestawów kołowych nie tylko wtedy, gdy są już płaskie miejsca, a co za tym idzie wgniecenia powierzchni tocznej i tzw. kratery, ale systematycznie gdy jeden z 3 parametrów (Ow, Og, qr) zaczyna pomału odbiegać od normy. Wystarczy wtedy "poprawić" na tokarce np. tylko 2 parametry oszczędzając tym samym materiał, który możemy docelowo stracić przy toczeniu.
Jeśli chodzi o materiał, z których wykonane są koła to jest z tym różnie. Twardość materiału powinna się zawierać w pewnych widełkach i oczywiście zawiera się, ale ze skłonnością do tego niższego parametru. Stąd potem po pierwszym toczeniu okręgi toczne stają się "miękkie", a ślady płaskich miejsc nie są już przetarciami, ale przemieszczeniami materiału. Najgorzej jest, gdy przewoźnik nie reaguje na płaskie miejsca, bo uznaje, że ASDEK jeszcze to toleruje. Wtedy materiał w miejscach przetarć zaczyna się często ugniatać powodując kratery, ale też ujawnia słabe punkty materiału. W takim przypadku tokarz ma więcej pracy do wykonania i może się okazać, że takie koło do wymiany wytrzyma np. tylko 3 toczenia, bo za każdym razem ubywa nam na średnicy.
   
"Atlas przewoźników kolejowych Polski 2011/The 2011 ABC of Polish Railway Carriers"

Offline Maupex

  • Wiadomości: 73
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 9
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #7 dnia: 17 Sierpnia 2023, 01:51:48 »
Wartościowa - jak zwykle u @Jaco - wypowiedź. Uściślę tylko, że wiem, że do zatrzymania jest potrzebna pneumatyka. Chodziło mi o to że, jak zauważył @Pitek, w Elfie jest dużo większy udział hamulca pneumatycznego w całym hamowaniu, a Impuls stara się hamować maksymalnie ED i użyć pneumatyki tylko do zatrzymania, co na pozór jest bardziej logiczne - bo po to mamy hamulec ED, aby oszczędzać wstawki. Jednak jak widać "większy udział" pneumatyki skutkuje lepszym, stabilniejszym hamowaniem i brakiem poślizgów, co moim zdaniem ma wpływ na stan kół i brak / mniejszą liczbę / mniejszą głębokość płaskich miejsc w Elfach.

Offline Pitek

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 298
    • Zobacz profil
    • [YT] Pitkowa Kolej
  • Otrzymane polubienia: 311
Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« Odpowiedź #8 dnia: 17 Sierpnia 2023, 13:02:12 »
Główna różnica to urządzenia zamontowane do przeciw poślizgu, Impulsy 1 mają całkiem inny system, o wiele bardziej prymitywny, niż Elf 2. Elf 2 potrafi sobie podsypywać pod wybrane osie piasku (sypie go bardzo dużo), a 45WE albo sypie wszędzie (po 5 ziarenek na krzyż), albo wcale. A tak naprawdę, na wszystkie problemy z pojazdami podczas hamowania rozwiązałby magnetyk, ale oczywiście koszty... a maszynista niech się potem użera :)
To dwie ciekawostki:
Gdy jeszcze LEO jeździło z Wrocławia do Pragi i prowadzili to maszyniści z KD, miałem okazję kilka razy się przejechać jesienią Stadlerem. Z magnetykiem każdą stację wjeżdżało się bez jakiegoś stresu i "skradania się", że przewali się perony. To co tam robi magnetyk i przeciwpoślizg to magia. I służba tak wyglądała, że z Lichkova wracało się na 45WE... Walka o przetrwanie, 20km/h w perony bywało za dużo.

Druga ciekawostka - zimą, jak jeszcze Elfy 2 jeździły do Szklarskiej Poręby Górnej, zgłupiał ETCS w Wałbrzychu i przy zjeździe z góry strzeliło mi nagłe przy 60km/h. Ślisko było okropnie, przeleciałem na smyku spory odcinek. Myślałem, że koła będą kwadratowe, a tu pięknie tak cykały zaworki, tak podluzowały, że zero podkucia.

Natomiast dzisiaj prowadziłem 48WEc-030 - już stuka z jednej kabiny XD