Jest to po prostu zwykły ludzki odruch słusznie pozostały z dawnych czasów, gdy kolej była jedna. Dyżurni ruchu, maszyniści, czy nawet dróżnicy jadą na jednym wózku. Każdy maszynista chce bezpiecznie objechać służbę, dyżurny, czy dróżnik chce również bezpiecznie prowadzić ruch. Po prostu wzajemnie się pozdrawiają, życząc sobie bezpiecznej, bezproblemowej służby. Sam niejednokrotnie uniesieniem dłoni pozdrawiam dyżurnych, czy coraz rzadziej niestety spotykanych dróżników. Każdy jest trybikiem w wielkiej maszynie jaką jest kolej.