@FORDAN: wybrałeś sobie jedno z najbardziej strzeżonych i restrykcyjnych miejsc. Ochrona jest po to, aby strzec majątku spółki, a zakazy mają także inne zadanie jak choćby ochronę twojego zdrowia. Po Olszynce nie raz pod bramami szopy kręciły się postronne osoby, a to przecież miejsce dość niebezpieczne. Co ciekawe niegdyś byłem świadkiem tego, że SOK jednak nie reagował na tych ludzi, ale bardzo chętnie zainteresowali się moją osobą, gdyż robiłem zdjęcia... Na nic się to zdało, gdyż miałem zgodę od PKP IC i odwiedziłem wcześniej naczelnika szopy.
Nie wiem jak teraz jest z tymi zgodami. Czasy są popaprane. W latach 90 i na początku 2k jechało się do dowolnej MD i zgłaszało się do naczelnika lub dyspozytora. Miało to co najmniej dwa znaczenia: można było ze spokojem obejrzeć wszystko i zrobić zdjęcia, a poza tym w dobrym tonie było zgłoszenie się do gospodarza terenu. Potem wszystko się zmieniło na gorsze, a wiele osób zaczęło się kręcić "na własną" rękę po terenach kolejowych. To nie sprzyjało ogólnie przyjętemu porządkowi.