Prędkość maksymalna dla pociągów z lokomotywami zastępczymi

[jakubg1]

Cześć, ostatnio pomyślałem sobie o czymś takim. Jest sobie lokomotywa EP07, która ma Vmax 125 km/h. Jednakże, wszystkie pociągi planowo jeżdżące z lokomotywą EP07 mają wpisaną prędkość rozkładową 120 km/h, mimo że wszystkie wagony mają Vmax 160 km/h, więc "na logikę" prędkość maksymalna składu wynosi 125 km/h.
Załóżmy teraz skład, który rozkładowo jedzie na EP09 i ma Vmax 150 lub 160 km/h, w zależności od wagonów. Jakiegoś dnia nie ma EP09 na stanie, więc na takowym składzie pojawia się lokomotywa EP07.

I teraz pytanie. Czy jeżeli taka sytuacja wystąpi, to czy maszynista EP07 może rozpędzić skład do 125 km/h, czy musi się trzymać tego limitu 120 km/h?

EDIT: No i jeszcze podobne pytanie odnośnie EN57. Pociągi jeżdżące na zwykłych EN57 mają rozkładową 100 km/h, mimo że pojazd może rozpędzić się do 110 km/h. Czy jeżeli zamiast zmodernizowanego EN57, który rozkładowo może jechać 120 km/h, wyjedzie zwykły EN57, to czy może jechać 100 czy 110 km/h?

[AtapiCl]

W takich sytuacjach mogą zdarzyć się dwie rzeczy:

a) Nastąpi korekta rozkładu jazdy uwzględniająca zmianę pojazdu trakcyjnego w danym dniu.
b) Takiej korekty nie będzie (nie zawsze jest to możliwe).

Rozkład uwzględnia profile linii "na trasie" oraz obciążenie i w uproszczeniu rodzaj hamulca. To przekłada się na wynik końcowy, jakim jest wymagany % masy hamującej. Ten z kolei determinuje maksymalną prędkość pociągu.

Dodatkowo przewoźnik może zażyczyć sobie zmniejszenie prędkości "bo tak" i zdarza się, że przewoźnik zamawia rozkład jazdy na prędkość mniejszą (wspomniane EN57 na 100 km/h). Tutaj jest to kwestia czysto uznaniowa przewoźnika.

Jeżeli sytuacja dotyczy punktu a), to sprawa jest oczywista. Jeżeli możliwości techniczne są i przewoźnik nie ograniczy prędkości życzeniowo, to prędkość rozkładowa tam gdzie jest to możliwe (masa umożliwia przy tej prędkości zatrzymanie składu na danym pochyleniu) osiągnie prędkość konstrukcyjną (ale na 99% nie większą niż Vmax z oryginalnego rozkładu).

Jeżeli punkt b), rozkład nie zostanie zamówiony pod zamieniony pojazd (a więc parametry rozkładu są stare) i np. masz w rozkładzie jazdy 114% masy wymaganej i Vmax 120 km/h na jakiegoś zmodernizowanego kibla, a zmieniasz skład na zwykłe EN57, to automatycznie nie masz masy hamującej. Więc musisz ograniczyć prędkość do takiej wartości, której skład podoła się zatrzymać w wyznaczonej drodze hamowania.

Do tego dochodzą niuanse w postaci jak kto sobie interpretuje możliwości ograniczenia prędkości tylko "na odcinek" lub na całą trasę pociągu. Zdarzają się sytuacje, że prędkość ogranicza się na całą trasę, mimo że pochylenie jest tylko na niewielkim fragmencie całej trasy (np. kilometr) i na pozostałym odcinku rzeczywisty % mieści się w widełkach dla wyższej prędkości.

[Pyth00n]

Jeśli masz rozkładową 120 to możesz jechać do 120, bez względu na to, czy konstrukcyjna taboru jest większa.
Chyba, że będzie korekta rozkładu jazdy i wyższa rozkładowa w rozkładzie.
Nas w PKPC informowano, że za zgłoszenie się pociągiem z inną lokomotywą niż ta w rozkładzie jazdy przewoźnik dostaje karę 500zł.
Chyba, że rozkład zostanie skorygowany do rzeczywistych warunków.
Bez korekty, bezwzględnie ma być to co w rozkładzie (prędkość i tabor) i koniec kropka (w towarowych, nie wiem jak sytuacja wygląda u przewoźników pasażerskich).

[Interesant]

Cześć, ostatnio pomyślałem sobie o czymś takim. Jest sobie lokomotywa EP07, która ma Vmax 125 km/h. Jednakże, wszystkie pociągi planowo jeżdżące z lokomotywą EP07 mają wpisaną prędkość rozkładową 120 km/h, mimo że wszystkie wagony mają Vmax 160 km/h, więc "na logikę" prędkość maksymalna składu wynosi 125 km/h.
Załóżmy teraz skład, który rozkładowo jedzie na EP09 i ma Vmax 150 lub 160 km/h, w zależności od wagonów. Jakiegoś dnia nie ma EP09 na stanie, więc na takowym składzie pojawia się lokomotywa EP07.

I teraz pytanie. Czy jeżeli taka sytuacja wystąpi, to czy maszynista EP07 może rozpędzić skład do 125 km/h, czy musi się trzymać tego limitu 120 km/h?

EDIT: No i jeszcze podobne pytanie odnośnie EN57. Pociągi jeżdżące na zwykłych EN57 mają rozkładową 100 km/h, mimo że pojazd może rozpędzić się do 110 km/h. Czy jeżeli zamiast zmodernizowanego EN57, który rozkładowo może jechać 120 km/h, wyjedzie zwykły EN57, to czy może jechać 100 czy 110 km/h?

W takich sytuacjach mogą zdarzyć się dwie rzeczy:

a) Nastąpi korekta rozkładu jazdy uwzględniająca zmianę pojazdu trakcyjnego w danym dniu.
b) Takiej korekty nie będzie (nie zawsze jest to możliwe).

Rozkład uwzględnia profile linii "na trasie" oraz obciążenie i w uproszczeniu rodzaj hamulca. To przekłada się na wynik końcowy, jakim jest wymagany % masy hamującej. Ten z kolei determinuje maksymalną prędkość pociągu.

Dodatkowo przewoźnik może zażyczyć sobie zmniejszenie prędkości "bo tak" i zdarza się, że przewoźnik zamawia rozkład jazdy na prędkość mniejszą (wspomniane EN57 na 100 km/h). Tutaj jest to kwestia czysto uznaniowa przewoźnika.

Jeżeli sytuacja dotyczy punktu a), to sprawa jest oczywista. Jeżeli możliwości techniczne są i przewoźnik nie ograniczy prędkości życzeniowo, to prędkość rozkładowa tam gdzie jest to możliwe (masa umożliwia przy tej prędkości zatrzymanie składu na danym pochyleniu) osiągnie prędkość konstrukcyjną (ale na 99% nie większą niż Vmax z oryginalnego rozkładu).

Jeżeli punkt b), rozkład nie zostanie zamówiony pod zamieniony pojazd (a więc parametry rozkładu są stare) i np. masz w rozkładzie jazdy 114% masy wymaganej i Vmax 120 km/h na jakiegoś zmodernizowanego kibla, a zmieniasz skład na zwykłe EN57, to automatycznie nie masz masy hamującej. Więc musisz ograniczyć prędkość do takiej wartości, której skład podoła się zatrzymać w wyznaczonej drodze hamowania.

Do tego dochodzą niuanse w postaci jak kto sobie interpretuje możliwości ograniczenia prędkości tylko "na odcinek" lub na całą trasę pociągu. Zdarzają się sytuacje, że prędkość ogranicza się na całą trasę, mimo że pochylenie jest tylko na niewielkim fragmencie całej trasy (np. kilometr) i na pozostałym odcinku rzeczywisty % mieści się w widełkach dla wyższej prędkości.

W przypadku gdy PKP-PLK wniosek o zmianę parametrów rozkładu odrzuci, to będzie mogła przewoźnika naliczać z tytułu WCJ (Wydłużonego Czasu Jazdy).