Cześć,
przeglądając ostatnio sieć trafiłem na filmik, który przypomniał mi czasy dzieciństwa, a konkretnie pewną intrygującą mnie wówczas rzecz / zjawisko. Chodzi o zjawisko głośnego stuku / uderzenia w czasie ruszania EN57. Zjawisko to słychać na przykład na poniższym filmie w 37 sekundzie:
Zawsze nurtowało mnie pytanie co to takiego może być - tym bardziej, że nie każdy skład jakim podróżowałem cierpiał na taką przypadłość. Dźwięk ten jest strasznie głośny i objawiał się za każdym razem, gdy pociąg ruszał i przejechał kilka metrów. Zawsze po ruszeniu występował też tylko raz - wydaje mi się, że aż do kolejnego zatrzymania. Czy ktoś z Was wie co to może być i jaka może być tego przyczyna? Niestety nie udało mi się tego rozwiązać korzystając z google'a.
PS Nie jestem kimś mocno powiązanym z koleją lub znającym się na mechanice kolejowej - jednak filmik rozbudził moją niezaspokojoną z dawnych lat ciekawość :)