Witam.
Ja również się z tym spotkałem. Obserwując trasę i patrząc na wskaźniki
W6/
W6a zauważyłem bowiem, że nieraz maszynista wcale nie podaje
Rp1, a nieraz dopiero przed samą przeszkodą wymagającą ostrzeżenia (np. przed przejazdem kolejowym).
Wszystko właściwie już tu zostało napisane.
E1 nakazuje zawsze podać
Rp1. Jednak niekiedy przejazd jest niezbyt dobrze widoczny z odległości umiejscowienia wskaźnika
W6a (a, co za tym idzie, wówczas również z przejazdu kiepsko widać tor i ewentualnie nadjeżdżający pociąg). Dodatkowo, otaczające tor drzewa lasu mogłyby wytłumić sygnał dźwiękowy. Dlatego maszyniści wtedy podają ten sygnał w odległości trochę bliższej, niż nakazywałby to
W6a. Zaś, kiedy maszynista doskonale widzi tor na przejeździe (i z przejazdu też jest doskonała widoczność), a ponadto absolutnie nic nie znajduje się na tym przejeździe, ani też w polu widzenia obok przejazdu, to często olewa
W6a i nie podaje
Rp1.
Sygnał
Rp1 (oprócz sytuacji zdefiniowanych w
E1) służy przede wszystkim ostrzeganiu innych przed niebezpieczeństwem związanym z nadjeżdżającym pociągiem. Także
we wszystkich przypadkach, gdy zachodzi potrzeba zwrócenia uwagi drużyny pociągowej oraz służby na szlaku i na stacjach
Zatem, odwracając "kota dupą" możnaby z pewną dozą ostrożności powiedzieć, że gdy nie występują żadne ewentualności niebezpieczeństwa, to sygnału
Rp1 nie trzeba podawać. Prawdopodobnie maszyniści myślą właśnie w ten sposób.
Ja tam, jadąc sobie w symku, przed wskaźnikiem
W6a sygnał
Rp1 podaję zawsze :-).
Pozdrawiam serdecznie.