Pytanie kieruje do mechaników jadących w loku, czy jest dozwolone i praktykowane puszczanie głośno muzy sobie w trasie, przez głośniki ( oczywiście nie jakieś kolumny wielkie ;) ) . Wiadomo jak opory wyją to nic nie słychać :) Ale gdzieś tak na żeberku, bocznicy, czy podczas powolnej jazdy gdy nie daje się po garach.