Witajcie,
Na wstępie życzę Wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Chciałbym się zapytać o następującą sytuację: w Wigilię na stacji Jelcz Laskowice przyjechał w okolicy godziny 8-9 rano towarowy prowadzony przez ET22. Do około godziny 17 mechanik cały czas przebywał w kabinie, oświetlenie czoła lokomotywy było szlakowe. Następnie zgasił światło, opuścił patyki, zamknął lokomotywę i poszedł. I moje pytanie jest następujące: w jakim celu maszynista siedział bez sensu ponad 5h? Jak by za ten czas kilka razy dojechał do Brochowa ewentualnie mógłby wcześniej wrócić do domu?