Pytania o przepisy kolejowe.

[kevin.c]

Czy jest możliwa w "realu" taka sytuacja: na długi  tor przy peronie wjeżdża pociąg nr1, zatrzymuje się i obsługuje pasażerów. Po chwili na ten sam tor wjeżdża drugi pociąg, zatrzymuje się za nr1 i zaczyna obsługę swoich pasażerów. Pociąg nr 1 po chwili sobie odjeżdża.

Czy jakieś przepisy precyzują w jakiej odległości lokomotywa ma się zatrzymać przed sygnałem S1 ?

[RoboBatman]

Jeżeli chodzi o pociągi towarowe, z tego co ja obserwuję u siebie, składy czasami stają na tzw "zapałkę" przed sygnałem "S1" czyli bardzo blisko semafora (0,5 -2 m) . Czasami jest tak, że składy (zapewne za pozwoleniem dyżurnego ruchu) stają za semaforem wskazującym sygnał S1 (najczęściej na długość połowy lokomotywy), aby zmieścić długi skład towarowy pomiędzy dwoma ukresami czyli pomiędzy dwoma wskaźnikami W17. Co do pociągów osobowych, są zapewne odrębne regulacje i wskaźniki które to regulują (wskaźnik W4 czy wskaźnik z napisami "200", "100" i.t.d). U mnie pociągi osobowe nie jeżdżą więc niech wypowie się ktoś bardziej obeznany w tym temacie.

[Pitek]

Jak Wrocław Główny był w remoncie, to przy jednej krawędzi peronu potrafiły stać 3 jednostki jedna za drugą. Przy manewrach to normalna sprawa, natomiast przy jeździe pociągowej to już bardziej skomplikowana sytuacja wymagająca od dyżurnego dyktowanie rozkazów pisemnych "O" lub jeszcze "S" jeżeli urządzenia nie pozwalają na podanie sygnału zezwalającego na semaforze. Wtedy wjazd takiego pociągu, na tor częściowo zajęty, odbywa się z prędkością do 20km/h.

[Jaco]

We Wrocławiu dyżurna ruchu bardzo często wpuszcza na jeden tor dwa pociągi i nie odbywa się to na żaden rozkaz pisemny. Nakazuje przez radio ustawić się w takim i takim sektorze i tyle. Chyba by oszalała, gdyby każdemu w takiej sytuacji miała by dyktować rozkaz pisemny. Stacja by chyba stanęła...

[Pitek]

To jak robi, a jak powinna robić to dwie różne bajki. Przecież nie będę komuś tłumaczył, że może sobie wjechać od tak ;)

[AtapiCl]

Manewry to sobie moze ustawiac jak chce. Na wjazd pociagiem ze szlaku na tor zajety musi byc papier. Definitywnie. I nie ma zadnej dyskusji co do tego.

[Jaco]

Na Głównym we Wrocku ustawianie składów regionalnych w sektorach dotyczy pociągów wyjeżdżających z grup postojowych w peron, a nie wjeżdżających ze szlaku.

[wołodyjowskiIC]

Czy jakieś przepisy precyzują w jakiej odległości lokomotywa ma się zatrzymać przed sygnałem S1 ?

Wedle przepisów, musisz stanąć jak najbliżej semafora, tak by był widoczny przez przednią szybę. Na peronie granicę obecnie wyznaczają wskaźniki W32, ale w założeniu że skład jest dłuszczy i nie mieści się we wskazaniach W32, granicą dla maszynisty jest W4, albo semafor, ale tak by był widoczny przez przednią szybę. Można pominąć semafor na polecenie dyżurnego, ale dalsza jazda będzie się odbywa na RP S.

[centarail]

Manewry to sobie moze ustawiac jak chce. Na wjazd pociagiem ze szlaku na tor zajety musi byc papier. Definitywnie. I nie ma zadnej dyskusji co do tego.

Dokładnie. Trakcja manewrowa na tor zajęty jest dopuszczalna po otrzymaniu sygnału ręcznego, sygnału zezwalającego na semaforze lub tarczy manewrowej bądź po podaniu pozwolenia przekazanego przez urządzenia radiotelefonicznej łączności kolejowej. Natomiast wjazd pociągiem ze szlaku na tor zajęty określa Ir-1 par. 38 pkt 9.

[Carmelovy]

Taka sytuacja, że wpuszczają kilka składów na jeden tor jest obecnie w Lublinie. Czasem dwie jednostki lub dwa szynobusy stoją przy jednej krawędzi każdy w kolejności swojej godziny odjazdu.

[Rudzik]

W Bielsku-Białej zawsze kilka razy na dzień tak składy EN57/EN71 stały do Cieszyna i Wadowic. Znaczy jak jeszcze na Cieszyn pociągi z B-B bezpośrednio jeździły z toru 6 peronu 3. Zawsze leciało z megafonu "(...) jest to skład od strony tunelu." albo "(...) jest to skład od strony kładki dla pieszych.". Tylko te pociągi zaczynały bieg. W tą samą stronę z 5-10 minutową różnicą.

[centarail]

Czy jakieś przepisy precyzują w jakiej odległości lokomotywa ma się zatrzymać przed sygnałem S1 ?

Czasem można się złośliwie zaśmiać że do takiej Ir1 mającej 400 stron potrzebne by było kolejne 1000 (co najmniej) stron - sposobu interpretacji każdego z punktów. Nawet same tęgie głowy z IBR-u mają problem z rozszyfrowaniem tego co sami zatwierdzili ;) I stąd się właśnie biorą nieporozumienia. Taka mała dygresja w temacie.