Ok, zgadzam się. Napisałem tylko, jak to w rzeczywistości wygląda i chodzi mi o to, że np. nie wszystkie towary muszą być uruchomione na starcie, ale jakiś jeden czy dwa można też dać bez powietrza - choćby właśnie w sytuacji, gdy i tak trzeba czekać z innych powodów. Tak samo nie wszystkie startujące z szopy muszą być zimne i nie wszystkie stojące luzem "pod chmurką" na boku gotowe do jazdy. Można dać jakieś wyjątki, żeby nie było całkiem monotonnie, że w szopie zaczyna się zawsze w zimnym loku, przed szopą w gotowym do jazdy itd.