Zgadzam się z Wami, że wypuszcza się na sygnał zezwalający, bo tak jest w instrukcji napisane. Ale jeżeli można podać semafor, to znaczy, że wszystko jest w porządku, a jeśli z jakiejś pierdoły nie może tego zrobić, to nie może podać Sz? Przecież to klasyczna sytuacja zwykłego podawania semafora, ot tylko w papierkach jest dany tor zamknięty. Maszynista powinien odmówić takiej jazdy? Na jakiej podstawie?