Jako jedna z osób zaangażowanych w projekt, spróbuję co nieco się ustosunkować w sposób obiektywny.
Nie udało mi się przejechać wszystkich tras, oto dlaczego: TD2 uruchamia się bardzo szybko, co ważne, po uruchomieniu działa bardzo szybko. Na maksymalnych detalach graficznych mam pełne 60FPS. Istotny krok do przodu względem poprzedniej wersji, jednakże FPS stale spada podczas symulacji. Nie napiszę stabilnie, bo spadanie FPS i przerwy w odświeżaniu ekranu są nieregularne, losowe, niezależne od ilości wyświetlanych detali. Grafika wyświetla się coraz wolniej po czym nieuchronnie dochodzi do jednej z 3 rzeczy - zawieszenia symulacji, wysypania się symulacji do systemu, wyłączenia całego komputera. Krótko: TD2 jest bardzo niestabilny. Stawiam na wewnętrzne wycieki pamięci, błędy typu "race conditions" i podobne.
Od początku rozwoju symulatora, nie mieliśmy za wiele modeli i elementów. Często zdarzało się tak, że ktoś coś zrobił i braliśmy to bez namysłu, aby tylko był nowy obiekt do edytora. Sam zaczynałem modelować i średnio zważałem na ilość Vertex'ów czy Poly. Z czasem zacząłem robić z modelami porządek, co by te najbardziej zabójcze odchudzić, bądź całkowicie wymienić/usunąć. Sam nauczyłem się, jak modelować optymalnie. Pomału zaczynamy tworzyć wytyczne dla tworzenia scenerii, bo średnio mamy wpływ na to, jak ktoś wykorzysta dostępne modele z edytora. Zdarzają się jeszcze stacje, na których uświadczysz drzewa, składające się ze 150poly jedno. A można wstawić teksturowane plane'y, które mają po 4 poly. Użytkownicy u nas powiedzmy "uczą" się, jak robić stację, by wyglądała ładnie i była wydajna. Da się to zrobić, ale niektórzy upierają się na "źdźbło przy źdźble".
Co do wycieku pamięci, mamy z tym problem i ciężko znaleźć przyczynę. Gdzieś ostatnio nasz programista wyczytał, że może być to wina Unity w wersji 5.5.0. Często własnie od deweloperów Unity Engine wiele zależy i nie mamy na pewne rzeczy wpływu.
W poprzedniej wersji TD2 fizyka symulacji była siermiężna i skład reagował "nienaturalnie". Od przyśpieszania, przez utrzymywanie prędkości po działanie hamulców. W nowej wersji to wydaje się działać tak samo dobrze jak w MaSzynie. Czyżby autorom udało się wymyślić prawidłowo koło od nowa?
Siódemki są na obwodach LD, a w skryptach otrzymały poprawki. Rozróżnienie mają również EU07/EP07/EP08. Hamulce wymagają jeszcze pracy, bo czasami jest dziwny problem z popełnieniem.
Lusterka! Tu w obu symulatorach jest słabo, ale w MaSzynie dużo lepiej. Control plus strzałki to po prostu idealne rozwiązanie. Dramatycznie brakuje tego w TD2. W zasadzie w TD2 trzeba jechać bez lusterek i okropnie to przeszkadza. Co do samych lusterek - niestety w obu symulacjach ich brak, ale rozumiem że wprowadzenie tego gadżetu jest pracochłonne (w odróżnieniu od dodania dodatkowej kamery).
Na razie uznajemy lusterka jako zbędny gadżet. Impuls kiedyś miał kamery na monitorze, co obniżało drastycznie fps. Musimy zorganizować inne rozwiązanie, ale to na razie kosmetyczna sprawa i ma najniższy priorytet prac.
Jakość grafiki: po pierwszym spojrzeniu na oba symulatory, zwłaszcza na teren za oknem wydaje się, że TD2 ma o klasę lepszą grafikę. Ale czar szybko pryska. Tekstury w MaSzynie są dużo wyższej jakości. Samo otoczenie stacyjne jest lepiej odwzorowane. Nawet kabiny wydają się lepiej wyglądać w MaSzynie.
Trochę jak wyżej. Średnio mamy wpływ na to, co ktoś sobie postawi na stacji i jaką ma wizję. Druga sprawa, to ograniczenie z wykorzystaniem obiektów. W MaSzynie jest ten plus, że jak ktoś robi swoją stację, to wrzuca swoje obiekty, które wymodeluje. U nas jeśli ktoś chce jakiś budynek, to musi go podesłać do nas, abyśmy go na stałe wstawili do edytora.
Co do lokomotyw, część siódemek ma takie same tekstury jak tutaj.
Oba symulatory cierpią na ten sam paskudny artefakt graficzny: obiekty 3D "trzęsą się" przez cały czas. Statyczna scena nie jest nieruchoma, wszystko trzęsie się o kilka pikseli w każdym kierunku, jakby nie mogły się zdecydować gdzie mają być. W TD2 ponadto obiekty lubią też migać, czyli znikać i pojawiać się nagle bez żadnej widocznej przyczyny.
Sprawa już nieaktualna. Problem polegał na odjeżdżaniu od środka scenerii. Im dalej byłeś od punktu 0,0,0, tym bardziej telepało. W obecnej wersji jest to poprawione i nie spotkałem się u siebie z tym zjawiskiem jeszcze. W MaSzynie faktycznie, dalej jeszcze telepie na niektórych sceneriach.
Zbiornik pantografów. Punkt dla MaSzyny - TD2 nie ma czegoś takiego. Nie ma sprężarki pomocniczej, a nawet jeśli ma, nie udało mi się do niej dotrzeć. Tak samo jak nie da się tam wejść do maszynowni. W MaSzynie jest brzydka i uproszczona, ale jest i działa. Może i w TD2 nie włączę WS-a jak w drugiej kabinie zostawiłem hebelek pantografów czy przełącznik rozrządu w złym położeniu, ale za to w MaSzynie nie włączę WS-a jak mam za małe ciśnienie w ZG.
No na razie możemy pomarzyć o takim przedziale, jaki robi chociażby Adamstan w Trainz. Problemu z podłączeniem całości przedziału maszynowni nie ma, szczególnie jak wszystko pracuje na LD. Niestety wymodelowanie środka loka wymaga kupę godzin pracy, a rąk do tego typu spraw jest malutko. Plus oczywiście pod tym względem dla MaSzyny, lecz TD2 i MaSzyna są 100 lat za murzynami przy działaniu Adamstana z Trainz.
Samotny mechanik... Tu zdecydowanie punkt dla MaSzyny. Jazda z milczącym radiem traci cały klimat. W MaSzynie symulacja dzięki radiu żyje. Co prawda komunikaty są statyczne, scenariusz musi przebiegać w określony sposób żeby dany komunikat miał sens i pasował. Mimo wszystko, tutaj po prostu TD2 "wysiada". Tryb jednoosobowy jest po prostu słaby. Tryb wieloosobowy nie ma nawet sensownego dema, które skłoniłoby wielu do wydania pieniędzy na płatne konto. Jak jest to nie działa. Nie udało mi się do niego wejść ani razu. "Brak slotów" czy jakoś tak. Sorki, ale to tak nie działa. Ludzie chcą najpierw zobaczyć czy warto, zanim kupią. "Kot w worku" nie zachęca do tego, nie wspomaga "budowania społeczności". Pierwsze podłączenia do serwerów powinny być GWARANTOWANE. To jest kluczowe, żeby ktoś, kto chce zobaczyć działanie tego pierwszy raz mógł to zrobić. Nowi użytkownicy powinni mieć dostęp priorytetowy wręcz. Ich zużycie zasobów nie będzie znaczące, jak ktoś nie ma doświadczenia w symulacji nie będzie w niej siedział nie wiadomo ile. Z resztą, po 30 minutach można testera wyrzucić (a mówiąc ładnie przenieść do opcji rejestracji płatnego konta).
Prawda. Jazda jednoosobowa u nas leży, szczególnie ze względu na ubogie sterowanie semaforami. O AI nawet nie wspominam. Ale u nas raczej nie tędy droga. Skupiamy się na rozgrywce online, ktoś chce super realny tryb jednoosobowy, może pojeździć tutaj. Co do radia, mamy TSa z podziałem na kanały. Czasami jest jeden wielki jazgot, ale przy odpowiedzialnych graczach można poczuć klimat jazdy. Sam chciałbym przygotować graczy od nas, aby pomału rozsiadali się po kanałach od R1-R7 i wraz z podłączaniem do scenerii przełączać się na odpowiedni kanał.
Co do darmowych slotów. Sprawa była, jest i będzie sporna. Nowicjusze często nie mają zielonego pojęcia na temat jazdy, czy dyżurowania. Ten problem Was tutaj nie dotyczy, bo jak zrobią bałagan składem to nie uziemią całej scenerii dla innych graczy. A u nas tak jest i trzeba było to ukrócić. Nie jest to też nasze widzimisię, a decyzja ludzi, którzy już premium mają. Dlatego obecnie jest 5 darmowych gwarantowanych slotów dla maszynistów i jeden slot dla dyżurnego non-premium na serwerze EU. Jeśli ktoś inny chce sprawdzić symulator, ma inne serwery, na których może umówić się z innymi osobami non-premium. Nie widzę problemu. Teraz, jeśli nie udało Ci się trafić w wolne sloty, oznacza, że już 5/6 osób wspólnie z nami się bawi. Rankami bądź wieczorami późnymi jest luźniej i też każdy może sprawdzić, czy mu symulator odpowiada czy nie ;)
I jeszcze jedno: szkoda, że oba zespoły wymyślają koło na nowo. Szkoda, że jest jakaś "barykada i jej strony". Gdyby te 2 symulatory połączyć, powstałby super-symulator.
Barykada jest niestety poprzez prywatne sprawy ludzi, które przekładają się na wymierne korzyści dla obydwu symulatorów. Ciesze się, że niewiele osób znam osobiście i nie wciągam się w "kłótnie", bo w ten sposób więcej można zyskać, a mniej stracić ;)
Ostatnia rzecz: tempo rozwoju. Wg mnie MaSzyna rozwija się szybciej. W TD2 pewne rzeczy są lepsze, powstały rekordowo szybko, bo czasem łatwiej jest rozwijać coś bez balastu. Od zera. Ale po pewnym czasie, gdy projekt osiągnie pewien poziom złożoności następuje spowolnienie. I to ogromne. Problemy ze stabilnością TD2 są w zasadzie blokujące. Zniechęciły mnie całkowicie do tego symulatora.
No cóż, trochę mógłbym tu nawrzucać, że macie tak szeroką scenę, tylu ludzi w Wami współpracuje, a przez ostatnie lata dla szarego, końcowego użytkownika nie zmieniło się nic. Teraz dopiero widać zaangażowanie przy przepisywaniu na C/C++. Ale dla szarego Kowalskiego na razie nic to nie zmienia. Macie ludzi z wiedzą, wielu tutaj takich jest, a czasami mam wrażenie, że średnio tym zarządzacie i słabo to idzie. Tempo dla mnie jest mizerne.
U nas za to programista jest na wagę złota, ale jak weźmie się do pracy, to w 2 miechy mamy wyprostowanych większość błędów i możemy szykować się do wprowadzenia większej liczy składów i tekstur.
Nie wiem czy jest sens łączyć, dzielić symulatory. Niech każdy idzie swoim torem, a ew. współpracujmy między sobą pod względem pomysłów, wiedzy, czy wymiany obiektów. Moje serce zawsze będzie przy MaSzynie i zawsze do niej wracam na te kilkanaście minutek jazdy. Ale głównie swoje upodobania opieram na TD2, gdzie mogę z innymi porozmawiać, jazda nie jest sztywna (nigdy nie powtarza się ten sam scenariusz), sytuacje na szlaku są dynamiczne, a kiedy znudzi mi się jazda, mogę otworzyć własną scenerię, którą sobie stworzyłem w edytorze.