Jak to z uaktualnieniami... jedno naprawią, to drugie posują ;) W tym przypadku jednemu naprawią to drugiemu popsują :D
Teraz już zawsze sprawdzam wszystko kilka razy. Restartowałem nawet cały komputer, żeby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania.
Wrzucam rozpakowane rzeczy, odpalam samo exe, odpalam dwa wpisy rejestrowe, a następnie rainsteda i wyłączam plik tymczasowy.
Modele otwierają się bez problemu z dowolnej lokalizacji (z otyginalnego katalogu, ale i z innych, np. z pulpitu, dysku c, d i różnych podkatalogów jak je tam sobie skopiuję)