Z założenia ten temat miał służyć czemu innemu, ale skoro już jest taka myśl, to ją dokończmy. Nie ma internetu, nie działają komórki, awaria WC, nie można płacić kartą, to są fakty czy pomówienia? Jeśli fakty, to nie ma mowy o tendencyjności i tyle. Jeśli pociąg dedykowany jest dla określonego segmentu podróżnych (biznes), to te usterki, mają priorytetową ważność. Czemu wreszcie mieszacie do tego rząd? To nie rząd odpowiedzialny jest za te wpadki, ktoś nie dogadał umowy z operatorem na internet, ktoś nie pomyślał o reszcie, mniej lub więcej ważnych sprawach. Proszę więc tu nie mieszać i nie politykować. Co do dziennikarstwa, wiemy jak teraz ubiera się fakty i zdarzenia aby je dobrze sprzedać, w takim kraju żyjemy, więcej, w takim świecie żyjemy. Teraz nie ma co psioczyć, że ten czy inny pisze tak, aby było sensacyjnie, skoro tak chcieliśmy wolny rynek. Od dawna pociągi z Warszawy do Gdyni mogły jeździć 160km/h. Są EP09 i odpowiednie wagony, wystarczyło wyremontować szlak i jeździć z tą prędkością już 15 lat temu. Do tego nie potrzebne było Pendolino.