Witajcie.
Dlaczego ta pomoc ma być uwidoczniona na forum? od czego sa komunikatory? Czy to że akurat nie widać prac niektórych pomocników na forum oznacza że są do odstrzału? Ja osobiście wolę jeśli ktoś napisze domnie na gg niż co chwile zerkac w forum czy może nadeszła odpowiedź. Komunikacja bezpośrednia jak dlamnie jest lepsza i po to podaje namiary na tlen i GG.
Bardzo długo się nad tym zastanawiałem i wciąż zastanawiam, ale mam co do tego pewne wątpliwości.
@ EP08_015:
Po pierwsze: Forum jest mechanizmem, który służy do pomocy dla większej rzeszy użytkowników. Albowiem odpowiadając na jakieś pytanie czy problem, swoim postem dajesz szanse innym użytkownikom, którzy (być może przy użyciu szukajki) kiedyś na niego trafią.
Po drugie: znam fora (i to niejedno), na którym kierowanie pomocy jest wyraźnie tępione - często stosowna wzmianka o tym jest umieszczona w regulaminie forum, a za jawne skierowanie dyskusji nad jakimś problemem na PM, GG lub e-mail grożą punkty ostrzeżenia (karne). Na naszym forum nie mamy regulaminu, więc kwestia kierowania pomocy pozostaje tutaj nieokreślona.
Jednak ja się zastanawiam nad skutecznością takiej pomocy. Czy to, że pięciu różnym osobom przez GG pięć razy pomożesz uruchomić lokomotywę jest skuteczniejsze od zrobienia tego
raz a dobrze na forum? Jeśli masz na tyle czasu, by stosować tę pierwszą metodę, to rób tak - ja zamierzam stosować drugą metodę.
Przypomina mi się problem, który ja kiedyś miałem, i na który zadałem pytanie na forum:
tutaj. Problem dotyczył programu
gmax, w którym nie działa mi prawidłowo funkcja zapisu pliku (a więc dość poważny problem). Pomijając już "trollowate" posty nie powiem kogo oraz fakt, że nie wszyscy dobrze doczytali, w czym tak naprawdę leżał problem, jednak wiele osób zabrało tam głos i wiele z nich nawet w jakiś sposób próbowało mi pomóc. Jednak, jeśli zajrzałeś do wskazanego wątku, to zauważyłeś zapewne, że problem pozostał nierozwiązany.
Wyobraź sobie, że dyskusja o tym z forum przeniosła się na GG z jednym z użytkowników i poświęciliśmy temu sporo czasu. Z jednej strony na forum niekoniecznie kogoś muszą interesować szczegóły mojego systemu operacyjnego i jakieś tam głębsze sprawy. Z drugiej strony: gdyby ta pomoc okazała się skuteczna, to na pewno bym o tym napisał w tamtym wątku. Tylko, co by było wówczas, gdyby ktoś inny zapytał o to samo z
gmaxem? To teraz ja musiałbym mu całe rozwiązanie problemu wyjaśniać od nowa - na pewno zrobiłbym to wtedy na forum, a nie na GG.
Zatem "priv" może być taką pośrednią metodą na rozwiązanie problemu. Różnica jest taka, że zadając pytanie na forum zadaję jest tylko raz i oczekuję odpowiedzi od wielu osób, a na "priv", aby uzyskać podobny efekt, muszę zadać to samo pytanie kilka razy i wielu osobom, jednak nie mam gwarancji, że dana osoba będzie na to pytanie znała odpowiedź.
Prywatne dyskusje są więc dobre, gdy po zadaniu pytania na forum i uzyskaniu (najczęściej ogólnych) odpowiedzi zechcemy się czegoś szczegółowo dopytać u kogoś, kto okazał się być zorientowany, a kiedy szczegóły te mogą być niekoniecznie interesujące dla pozostałych użytkowników forum.
Po trzecie: nie trzeba mieć rangi "
Pomocnik" na forum, aby móc komuś pomagać prywatnie - sam nieraz miałem takie sytuacje na innych forach, gdy ktoś wysłał mi maila z pytaniem o jakiś szczegół, o którym była mowa na forum. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie takie, że ktoś, kto pomaga prywatnie z pominięciem przynajmniej ogólnego omówienia problemu na forum - jest kiepskim "pomocnikiem", bo nie daje wspomnianej wcześniej przeze mnie szansy innym (przyszłym) użytkownikom forum.
Problem w tym, aby być dobrym
Pomocnikiem leży w tym, że nie można pomóc komuś pisząc jednozdaniowe posty, lecz samemu trzeba się najpierw z problemem zapoznać, a dopiero potem wyczerpująco odpowiadać, pisząc dobre posty.
Rozmawiałem jednak na ten temat z
@ Mutopompką i doszliśmy do wniosku, że w naszych statystykach można by było ująć nawet pomoc prywatną, pod warunkiem, że przed upływem terminu zrobienia kolejnej statystyki ktoś się do niej przyzna i powie ilu osobom pomógł. System oceniania jednak takiej pomocy powinien wykluczyć nieuczciwość i nabijanie sobie statystyk przez podawanie zawyżonych danych.
Jednak ja wciąż myślę, że ocena za taką "jednostkową" pomoc prywatną komuś tam na GG
nie powinna być równa ocenie za "jednostkową" dobrą pomoc udzieloną na forum. Zwłaszcza, że miło się na końcu wątku czyta słowa podziękowania, które jest publiczne.
Oczywiście problem, jak sam widzisz, wymaga dyskusji i uszczegółowienia. Jeśli zatem masz coś konstruktywnego do powiedzenia, to zapraszam do dyskusji. Oczywiście zapraszam też innych
Pomocników do dyskusji.
@ Gneisenau:
Nie muszę chyba tego tłumaczyć, że forum dyskusyjne jest wolnym i dobrowolnym medium wymiany informacji. Każdy kto chce i kiedy chce może napisać i
vice versa: kto nie chce - nie musi nic a nic pisać.
Na naszym forum obecnie jest ponad 1000 użytkowników. Zaręczam Ci, że oprócz nich jest też wielu takich, którzy nie widzą potrzeby rejestrowania się, lecz są tylko czytelnikami postów. Sam zresztą długo takim użytkownikiem byłem przed 28 września 2004 (data mojego przyłączenia się do forum).
Ci, którzy oprócz tego, że się jawnie zarejestrowali na forum, do tego się udzielają i pomagają, oczywiście robią to dobrowolnie.
Lecz Ci, którzy dodatkowo
zadeklarowali się bycia
Pomocnikami prosząc o członkowstwo w tej grupie
automatycznie deklarują, że będą to naprawdę robić. Jednocześnie przyjmują na siebie trochę bardziej odpowiedzialną funkcję, gdyż ich pomoc musi być rzetelna, a już broń Boże wprowadzać w błąd czy powodować, że użytkownicy będą bali się cokolwiek napisać w dziale "
Pomoc" w obawie przed słownym atakiem na nich.
W tym momencie
zrzekają się też pewnej części tej swojej dobrowolności. Bowiem zwykłego usera, który nie pomaga, lecz np. psuje wątki czy przeszkadza w dyskusji można po prostu olać, a nawet zbanować. A gdy
Pomocnik zachowuje się w taki sposób, rzutuje to na całe forum oraz ludzi administrujących nim. Zawsze wtedy dowolny użytkownik ma prawo powiedzieć: "
Co tu jest za administracja, która ma to w dupie, że @ ktośtam mający rangę Pomocnika jest chamski czy przeszkadza w dyskusji!?".
A zawsze, również dobrowolnie można też
samemu zrezygnować z bycia
Pomocnikiem, klikając na przycisk "
Opuść grupę" na stronie z listą swojej grupy. Jak widzisz, wciąż jakaś dobrowolność tutaj zawsze zostaje.
Po prostu uważam że forum to tylko literki zapisane gdzieś tam na czyimś hdd.
@ Gneisenau, powiedz to, że forum dyskusyjne, a także cały wysiłek, czas i pieniądze poświęcane jemu oraz stronie o projekcie
MaSzyna "jest tylko literkami na czyimś HDD" np.
@ Wingerowi,
@ nbmx_EU albo
@ iwanowi... Ciekawe, jak na to zareagują?
Ale oczywiście nie sposób dogodzić wszystkim ludziom na całym świecie.
Twój sceptycyzm co do powodzenia "misji"
Pomocników wzbudza we mnie jeszcze większą chęć postarania się o to, żeby właśnie tak było.
A posty z działu "
Bocznica"?
Dlatego, jako "pomocnik" będę starał się pomagać ludziom, którzy dbają o kulturę wypowiedzi, a ich posty zawierają sensowną treść. Nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia "staż na forum" tych ludzi. Na inne posty, nie spełniające tych warunków nawet nie mam zamiaru odpowiadać. Wszak nie jestem tu sam - może kto inny ma chęć "czatować" sobie tutaj przy pomocy pojedyńczych zdań, ale nie ja.
I, kiedy wreszcie zostałem tym
Pomocnikiem tym bardziej nie mam zamiaru zmieniać tego poglądu.
O tym, co napisał
@ Elmer:
Pomocnicy to są specjalni użytkownicy, którzy niosą pomoc początkującym. Starają się być mili, koleżeńscy, starają się o to, żeby inni mieli zaufanie to tego forum, że my jesteśmy dobrzy. Dzięki tej grupie dajemy pomoc innym i dzięki temu inni mają do nas zaufanie, że jesteśmy serdeczni.
nawet nie wspominam - choć całkowicie się z tym zgadzam. Uważam bowiem, że to jest po prostu obowiązek
Pomocników.
I wiesz... w przypadku, gdyby mi się nie udały te wszystkie rzeczy, o których w tym wątku opowiedziałem albo też sama administracja zaczęła krytykować mój zapał - wówczas sam kliknę wspomniany kilka akapitów wcześniej przycisk - mimo, że bardzo bym tego nie chciał...
Dla mnie bowiem każde forum dyskusyjne jest jak malutka (choć często liczebnie nie taka malutka) społeczność, w której jest jakaś władza (tu: administracja), ale są i też zwykli ludzie (tu: userzy). Każdy człowiek w tej społeczności, wskutek zabierania przez siebie głosu stopniowo buduje o sobie obraz swojego charakteru oraz ocenę i szacunek u innych ludzi. A kiedy ja zbudowalem u nich jakiś tam, mam nadzieję, że dobry obraz siebie i nawet zaufali mi oni w ten sposób, że nadali mi lepsze uprawnienia, niż zwykłemu userowi, to nie mam zamiaru nadużyć tego ich zaufania, a swoją funkcję na forum pełnić tak, aby nie budzić wątpliwości co do słuszności jej posiadania. Jeśli dodatkowo mając taką funkcję mam szansę przyczynić się do tego, aby forum to było na dobrym poziomie, to z pewnością spróbuję ją wykorzystać (i szansę, i funkcję).
Takiego właśnie postrzegania tego i każdego innego forum życzę Tobie i wszystkim pozostałym użytkownikom, a zwłaszcza
Pomocnikom.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.