Mnie tak kiedyś zniknęło SU46 (przerabiane), ale tylko jeden raz (nie pamiętam co to była za traska). Jechałem luzem, chyba na debugmodzie (moze to przyczyna?), nie było kabiny, (kamera ustawiona jakiś metr przed lokiem), jadę, jadę, obracam się... loka wcięło. Nie mogłem trąbić, ale był chyba dźwięk silnika, wjechałem na koniec toru i się wykoleiłem. Widocznie lokomotywka sobie pojechała, a pan kamerzysta nie zauważył. A , takie pytanie: Czy zawsze tak CI się dzieje, czy tylko raz się tak stało, czy może były jakieś okoliczności (jakiś błąd, debugmode) ?