Autor Wątek:  Zwrotnice w JELITKOWIE  (Przeczytany 4725 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Stach L.

  • Wiadomości: 20
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Zwrotnice w JELITKOWIE
« dnia: 21 Stycznia 2005, 16:44:40 »
Gdzie w plikach symulatora zapisane są ustawienia zwrotnic dla danego przebiegu i którym parametrem je zmieniać? Chodzi mi o trasę Jelitkowo-Nowy Sad. Przejazd jest cały czas ustawiony dla EN57 (ten "skład" z jednej jednostki) bez względu na pociąg który wybierzemy do załadowania efektem czego przejazd w kierunku przeciwnym EU06 z piętrusami nie jest w pełni możliwy gdyż pomijając ciągłe zjazdy na mijanki wjazd na linię dwutorową kieruje pociąg na tor dla kierunku przeciwnego a na stacji końcowej wpada się tą drogą na kibelek.
Dzieje się tak niezależnie od wersji (mam na CD starszą paczkę z Jelitkowem a także ściągnąłem trasę dzisiaj). Podmiana zwrotnic na sterowane "ręcznie" nic nie daje - wciśnięcie T lub t powoduje iż zwrotnica przestawia się na tak długo jak długo tzrymam wciśnięty klawisz a potem odbija - nawet jak dam ogromny promień działania klawiszy T i t to i tak nie przeciągnę całego składu.
Pomocy!
Pozdrawiam wszystkich!!!
SL

Offline jaras

  • Wiadomości: 224
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 12
Zwrotnice w JELITKOWIE
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Stycznia 2005, 17:16:35 »
Witaj.

Ustawienia zwrotnic nie są pamiętane w plikach. Początkowo wszystkie zwrotnice ustawione są "na wprost". Potem, odpowiednie zdarzenia (events) poprzez swoje następstwo ustawiają je we właściwych kierunkach. To, że jakaś zwrotnica na samym początku, zaraz po uruchomieniu symulatora jest ustawiona w innym, niż "na wprost" kierunku, jest dokonywane również przez zdarzenia - takie, które następują zaraz na samym początku.

Jak znaleźć zwrotnicę sprawiającą problemy?

Ja robię tak:[list=1][*]Uruchamiam jakiś program do oglądania trasy w scenerii (np. Jet 1.0 beta).[*]Wczytuję potrzebną scenerię.[*]Wiedząc, gdzie na trasie jest ta zwrotnica, szukam jej na narysowanej mapie w programie. Zapamiętuję sobie nazwę tej zwrotnicy (bo każda zwrotnica, która później w scenerii jest przestawiana, ma swoją nazwę).[*]OK, zamykam program.[*]Otwieram systemowy Notatnik.[*]Wczytuję do niego tą scenerię.[*]Posługując się poleceniem "Szukaj" (Ctrl+F) znajduję zwrotnicę o uprzednio zapamiętanej nazwie.[*]Analizuję przebieg zdarzeń zaobserwowany podczas wcześniejszej jazdy na trasie i porównuję go z zawartością pliku scenerii w celu znalezienia problemu. Zwróć uwagę na to, że zwrotnica o takiej nazwie może w pliku scenerii wystąpić kilkakrotnie, gdyż wskutek pewnych zdarzeń może być ustawiana w jednym położeniu, a wskutek innych - w drugim.[*]Gdy to potrzebne dokonuję poprawek i zapisuję plik scenerii. Gotowe.[/list:o]Oczywiście, niezbędne jest do tego zapoznanie się z dokumentem Scenery.doc, opisującym składnię komend w plikach scenerii.

Zwrotnice są zaś "skonstruowane" tak, że w pliku scenerii przestawia się je przy pomocy znaku "+" lub "-":<nazwa_zwrotnicy>+
<nazwa_zwrotnicy>-

Dla przykładu: jeśli dana zwrotnica nazywa się "zw_1", to po nastąpieniu zdarzenia z jednym z poniższych wpisów:
    [*]zw_1+ - zostanie ustawiona "w bok";[*]zw_1- - zostanie ustawiona "na wprost".[/list]Zatem poczytaj dokument Scenery.doc, dokładnie zanalizuj, co się dzieje w scenerii i co powoduje błąd, a następnie przy użyciu sposobu, który opisałem powyżej znajdź i popraw ten błąd.

    Pozdrawiam Cię serdecznie.
    Jarosław Krasuski (@ jaras)

    Doc: tutaj.
    No cóż... trzeba się powoli zbierać do odejścia z tego forum - nic tu po mnie.

    Offline Stach L.

    • Wiadomości: 20
      • Zobacz profil
    • Otrzymane polubienia: 0
    Zwrotnice w JELITKOWIE
    « Odpowiedź #2 dnia: 22 Stycznia 2005, 14:30:07 »
    Dzięki storkrotne!
    Co prawda u mnie Jet sciągnięty ze strony Maszyny nie działa a SzopaTV nie pokazuje nazw zwrotnic ale natchnąłeś mnie i zrobiłem tak że wszystkie zwrotnice nadmienione w eventach ustawiłem na wprost - co do przebiegu tego pociągu z EU06 jest idealne. I działa. Problem będzie z powrotem gdyż przy ustawieniu na wprost nie zjadę z dwutorowego ale tu coś wykombinuję. I stąd pytanie:
    czy można wykasowywać całe linijki eventów? Gdybym tak zrobił to mógłbym spowodować iż to drużyna pociągowa zmienia tą zwrotnicę (T,t). To konieczne gdyż tak czy inaczej zwrotnice nadmienione w eventach nie chcą się przestawiać ręcznie, a pytam gdyż wczoraj zrobiłem taką próbę - wywaliłem event ze zwrotnicami ale symek nie chciał załadować scenerii. Mogłó to być spowodowane tym iż wcześniej wyłączyłem go "na ostro" trzema sławnymi klawiszami a to zawsze u mnie powoduje niemożność załadowania kolejnej trasy bez restartu kompa.
    W każdym razie działa! za co 100x i serdecznie dziękuję!!!
    Pozdrawiam!!!
    SL

    Offline jaras

    • Wiadomości: 224
      • Zobacz profil
    • Otrzymane polubienia: 12
    Zwrotnice w JELITKOWIE
    « Odpowiedź #3 dnia: 22 Stycznia 2005, 15:30:25 »
    Eee, Panie Dzieju :-).

    Jet Ci nie działa? Bo pewnie nie masz wszystkiego dobrze poustawianego jak trzeba :-).

    Nie chcę już drugi raz pisać o tym, co było już pisane na forum - przecie nie o to chodzi, nie? ;-)

    Zatem odsyłam Cię do znakomitego tematu "Jak odpalic edytor tras JET", w ktorym świetnie wszystko jest opisane. Sam, przy swoich kłopotach z uruchomieniem tego programu zapoznawałem się z tym wątkiem.

    Pozdrawiam Cię.
    Jarosław Krasuski (@ jaras)

    Doc: tutaj.
    No cóż... trzeba się powoli zbierać do odejścia z tego forum - nic tu po mnie.

    Offline Stach L.

    • Wiadomości: 20
      • Zobacz profil
    • Otrzymane polubienia: 0
    Zwrotnice w JELITKOWIE
    « Odpowiedź #4 dnia: 22 Stycznia 2005, 19:05:48 »
    A nie to nie to. Mam system działający już z 5 lat a nie mogę sobie pozwolić na przeinstalowanie bo starcił bym wiele b. potrzebnych programów (pożyczało się płyty... nie zapisywało komu...). W każdym razie ten "łindołs" już dogorywa i uruchomienie sporej dawki programów powoduje: "Program wykonał niedozwoloną operację..." i jednoczesne wywalenie się eksplorera czyli podstawy "okienek". Ale my tu gadu gadu...
    Usunąłem wpisy eventów dotyczące rozjazdów wszelkiej maści i po kilku próbach symulator działa! Wszystko w porządku, zwrotnice się przestawiają, żadnego odbijania!!!
    Dzięki za inspirację!!!
    SL

    Offline jaras

    • Wiadomości: 224
      • Zobacz profil
    • Otrzymane polubienia: 12
    Zwrotnice w JELITKOWIE
    « Odpowiedź #5 dnia: 22 Stycznia 2005, 20:51:58 »
    Nie zrozumiałeś mnie.

    Ja Ci nie napisałem o przeinstalowaniu Windows. Zgadzam się z Tobą - mój system też już po tak długim czasie przypomina zardzewiałą lokomotywę ;-) i ostatnią rzeczą byłoby, żebym go jakoś naprawiał czy przeinstalowywał.

    We wskazanym przeze mnie wątku (tam jest link do niego) jest sposób, jak poprawnie zainstalować i uruchomić program Jet 1.0 beta). Ale, żeby ten program działał, musisz obok środowiska uruchomieniowego Java zainstalować też bibliotekę graficzną Java 3D API (DirectX lub OpenGL). Nie ma to nic wspólnego z "rozwalaniem systemu" :-).

    I właśnie w tamtym wątku jest to dobrze opisane. Poczytaj sobie, bo nie chcę już pisać tutaj tego samego wszystkiego.

    Ja właśnie go czytałem, gdy miałem problem z uruchomieniem programu Jet i zrobiłem wszystko, krok po kroku - u mnie Jet 1.0 beta działa wyśmienicie.

    Będzie wówczas on pomocny dla Ciebie przy rozwiązywaniu ewentualnych problemów tego typu, o jaki zapytałeś w swoim pierwszym poście.

    Pozdrawiam Cię.
    Jarosław Krasuski (@ jaras)

    Doc: tutaj.
    No cóż... trzeba się powoli zbierać do odejścia z tego forum - nic tu po mnie.

    Offline Stach L.

    • Wiadomości: 20
      • Zobacz profil
    • Otrzymane polubienia: 0
    Zwrotnice w JELITKOWIE
    « Odpowiedź #6 dnia: 23 Stycznia 2005, 22:34:30 »
    A fakt - nie zrozumieliśmy się. Jet ma u mnie doskonałe warunki - wszystkie biblioteki itp. Dawniej działał a że stał się niepotrzeby to go usunąłem. Sciągnąłem go teraz ponownie, posprawdzałem zgodnie z plikiem dołączonym do instalki obecność składników dodatkowych, program uruchamia się ale zanim coś się uda w nim "kliknąć" powoduje konflikt z systemem i zostaje zamknięty (podstępne okienko od Billa G. ma tylko przycisk OK :)))
    Fakt że nie napisałeś o przeinstalowaniu systemu ale to chyba jedyna droga. Używam corela - wywala eksplorera, używam outlooka - po  zamknięciu okna pojawia się komunikat iż msin spowodował błąd w systemie i zawiesza się komp, jadę maszyną - przy wyłączaniu kompa po takiej sesji gdy był użyty symek dochodzę do okna w98 i komp się wiesza a nie wyłącza itp... Uroki spoglądania na świat przez okienka...
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki za zainteresowanie i pomoc!!!
    SL

    Offline jaras

    • Wiadomości: 224
      • Zobacz profil
    • Otrzymane polubienia: 12
    Zwrotnice w JELITKOWIE
    « Odpowiedź #7 dnia: 24 Stycznia 2005, 06:45:20 »
    Witaj.

    Jeśli zależy Ci na tym, żeby mieć stabilny system i nie stawać tak często przed koniecznością martwienia się o kolejne, niedziałające rzeczy - zainstaluj któryś z następców NT - Windows 2000 albo Windows XP. Gwarantuję Ci, że jeśli będziesz takim w miarę "poprawnym" użytkownikiem, to system będzie Ci bardzo długo chodził bezawaryjnie.

    Sam używam systemu Windows 2000 i na razie nie zamieniłbym go na żaden inny. Nie dlatego, że jako jego użytkownik jestem przekonany o jego wyższości nad innymi systemami, lecz dlatego, że miałem już okazję pracować pod innymi i zawsze miałem różnorakie kłopoty (w sumie i teraz też je mam ;-).

    Nie zamierzam Cię tutaj jednak przekonywać do tego, abyś teraz zainstalował na swoim komputerze Windows 2000. Doskonale znam ten ból, gdy nie możesz przeinstalować systemu, bo masz na dysku różne programy, których po reinstalacji mógłbyś już nie odzyskać.

    Dlatego opowiem Ci, jak "walczę" ze swoim drugim komputerem, w którym mam również zainstalowany Windows 98 SE.

    Jest to taki starutki lapciak z procesorem Celeron 366 MHz, pamięcią RAM o wielkości 192 MB, dyskiem 8 GB i kartą ATI RAGE PRO. Oczywiście taki sprzęt jest za słaby na Windows 2000 - sprawdziłem to doświadczalnie, kiedy zainstalowałem tam wszystko co mi jest potrzebne i... nie dało się na takim systemie pracować. Zainstalowałem więc tam Windows 98 SE.

    Fakt faktem, ja również zdążyłem tam poinstalować różne rzeczy. Ten komputer jest taki "biedny" ;-), bo wszyscy traktują go jako taki śmietnik, do którego można wszystko wrzucać i wszystko instalować. Nawet mój Przyjaciel często przychodzi i instaluje tam różne programiki do obsługi telefonów komórkowych. Wreszcie, przyklejają się do systemu różne śmieci przywleczone z internetu - sam pewnie wiesz, jak to bywa: klikasz na jedną (niewłaściwą) stronę i nagle w systemie masz jakieś gówno, które Ci potem bardzo przeszkadza w pracy (tego, żeby nie klikać we wszystkie linki, które są pod ręką, chyba Ci mówic nie muszę ;-).

    Jednak tamten system, wskutek moich przeprowadzanych co jakiś czas porządków - wciąż "żyje" i to całkiem nieźle.

    Poświęcaj co pewien okres jakiś czas na gruntowny przegląd Twojego systemu. Niekiedy daje się to zrobić przy pomocy fachowych programów (różne Cleaner'y, AntiVirusy itp.), ale często jest to też grzebanie w "trybikach" Windowsa. Okresowe zaglądanie do rejestru, patrzenie do katalogu systemowego (ja wiem, że tam jest mnóstwo plików i nie znasz przeznaczenia ich wszystkich), defragmentacja dysku - wszystkie te czynności pozwolą Ci zachować jako taką "świeżość" systemu.

    Oczywiście takie sprawy, jak grzebanie w rejestrze lub po katalogach systemowych polecam Ci tylko wówczas, jeśli czujesz się na siłach do tego, a także, gdy jesteś na tyle zaawansowany, że grzebiąc tam wiesz co robisz. Nie muszę chyba mówić, co się stanie z Twoim systemem, gdy zrobisz coś źle.

    Ale i nie ma się czego bać, gdy dość znasz system i wiesz, gdzie można się poruszać i co zmieniać lub usuwać.

    Pamiętaj np. o tym, że w katalogu systemowym ŻADEN plik zainstalowany przez legalną aplikację (w szególności Micros*ftu) nigdy nie ma ustawionych atrybutów typu "ukryty" czy "systemowy" - jeśli więc taki plik tam znajdziesz - od razu możesz podejrzewać, że jest to jakiś smieć. Inną już sprawą jest usuwanie takich śmieci - nie zawsze możesz to robić usuwając taki plik.

    Inny przykład. Większość legalnie (tzn. pod kontrolą użytkownika) zainstalowanych aplikacji wrzuca sobie do katalogu systemowgo różne biblioteki DLL. I większość z tych bibliotek posiada takie coś jak wpis na temat wersji biblioteki. Kliknij prawym przyciskiem na takiej bibliotece i wybierz "Właściwości", jeśli wśród różnych zakładek w tym okienku dialogowym znajduje się taka o nazwie "Wersja", a na niej jest wszystko czytelnie i jasno wypisane, to znaczy, że akurat tego pliku obawiać się nie musisz. Wiedz, że KAŻDY plik DLL pochodzący od Micros*ftu ma wpis o wersji i to w takim języku, jaką wersję językową systemu masz zainstalowaną (np. po polsku).

    Używaj też programików które są zamiennikami dla standardowego "Menedżera Zadań". Mam taki program Process Explorer, w którym (jak w Windows 2000, a nawet lepiej) mogę oglądać, co w tym momencie jest uruchomione na komputerze, a nawet z jakich bibliotek DLL programy te właśnie korzystają! Można tym programem nawet zabić dowolny proces (ang. process kill), który np. się zawiesił (normalnie, bez takiego programu, robisz to przez Ctrl+Alt+Del i próbę zakończenia procesu, który ma obok swojej nazwy wpisane "nie odpowiada" - i nie zawsze się to udaje). Szególnie przydatny ten program jest dla mnie, do wyszukiwania uruchomionych w systemie różnych syfów przywleczonych z internetu, których, z niewiadomych przyczyn mój program antywirusowy nie wykrył.

    Miej "oko" na wszelkie rzeczy, które źle działają w Twoim systemie i czuwaj nad tym, żeby je od razu eliminować, by nie zakłócały Ci pracy. Polecam Ci używanie programu Total Commander - menedżer plików, który według mnie jest tak dobry, że z wielką chęcią wyłożyłem na niego 160 zł - uważam, że jest wart swej ceny. Oczywiście... do wszystkiego są cracki... ;-). Po za tym, miej gdzieś pod ręką płytkę CD-ROM z różnymi "toolsami" ułatwiającymi robienie porządków w systemie - nie mówię tu o tych wielkich, dobrze znanych "kombajnach", typu Norton Utilities, lecz o małych i często niewiele znanych programikach (jak np. ten Process Explorer), których nawet nie trzeba instalować, a uruchamiać można bezpośrednio z płyty. Bądź zawsze przygotowany na wszelkie awarie - pamiętaj: Bill nie śpi ;-).

    Sorry, że Ci zrobiłem taki wielki wykład na ten temat. W zasadzie, milcząco założyłem, że masz nieduże w tym doświadczenie - zapewnie niesłusznie, choć tego nie wiem. Jednak chodziło mi o to, że "starego" systemu nie trzeba wcale spisywać na straty. Poświęcając trochę czasu można bowiem trochę go jeszcze "ożywić", dzięki czemu bez problemów będą Ci działać wymienione przez Ciebie aplikacje, takie jak Explorer, Outlook czy nawet Jet oraz MaSzyna. To, co Ci powyżej opowiedziałem - co jakiś czas sam robię.

    Tak jak u mnie na wspomnianym laptopie (no, MaSzyny na nim nie uruchamiałem - za wolny sprzęt :-).

    I tego Ci właśnie życzę na koniec swojego posta - abyś bez problemów używał swojego systemu, do czego Ty sam doprowadzisz.

    Pozdrawiam Cię.
    Jarosław Krasuski (@ jaras)

    Doc: tutaj.
    No cóż... trzeba się powoli zbierać do odejścia z tego forum - nic tu po mnie.