Już wcześniej o "nadużyciach" i sposobach ich usprawiedliwienia mówiłem. Uwiecznienie funkcjonariusza - rozumiem, że tym sprzętem który "przypadkiem" wcześniej upadnie przy stawianiu oporu lub tym skonfiskowanym? ;) W Polsce żyjecie?
Wierzcie mi, służby nie takie akcje wykręcają i nic im z tego tytułu złego się nie dzieje. Bezpodstawnego bicia kibiców (nie kiboli) maszerujących na mecz też prawo zabrania a jednak na co drugim meczu kibice przyjezdni przechodzą "prewencyjne pieprznięcie pałą", tak o. Wymyślam? To co powiecie na sytuację, kiedy Polonia Bytom grała jeszcze w Ekstraklasie, derby z Ruchem Chorzów w Bytomiu. Była głośna akcja gdy policjant po cywilu urządził sobie szarżę z bronią w ręku na człowieka, który stał i filmował przemarsz kibiców z Chorzowa, za nic, za to, że filmował. Zglebił go, przeciągnął po ziemi, przyłożył broń do głowy jak pospolitemu bandycie. Pewnie nie byłoby problemu gdyby nie okazało się, że owym "zglebionym" był inny policjant w cywilu, mający właśnie filmować przemarsz. Tak, swój napadł na swego jak widać za nic, za to, że potencjalnie był "kibolem". I normalnie sprawa rozeszłaby się po kościach gdyby nie fakt, że tamten się wkurzył i zażądał między innymi zwrotu kosztów za zniszczone ubrania. Sprawa wyciekła do mediów, film z zajścia nagrywany przez kibiców z Chorzowa do internetu. To jest właściwe i regulaminowe wykonywanie czynności służbowych?
Dlatego powtarzam - powodzenia w dyskusji. A w wyszukiwarce z WRP miało być pewnie hasło "eszelon"? No więc nikt nie będzie się rzucał o jedno zdjęcie na szlaku i z tego powodu zatrzymywał skład, szlak przecież obstawiany nie jest. Ale gdy ja kręciłem się tuż obok, przez długi czas - jak widać, czyjąś uwagę zwróciłem. A skład z odpadami jądrowymi? No cóż, skład i trasa były obstawiane, stąd każdy fotografujący był potencjalnym terrorystą, który po ujawnieniu musiał być "sprawdzony".