Ja :-)
Najlepiej taki (jeżeli ma być tylko jeden), który umożliwia ustawienie na klawiaturze kilku warstw nadających na różnych kanałach MIDI. Nadadzą się tu praktycznie wszystkie Yamahy serii PSR-S - dwie warstwy z prawej i jedna z lewej. Ze starszych - np. PSR-1000,2000 - podobny układ. Tyrosy mają trzy warstwy po prawej. Z kompletnych staroci fajna była do tych celów PSR-500, bo w niej można było mieć dwie warstwy w lewej ręce i dwie w prawej.
Ale tak naprawdę, najlepsza byłaby tu jakaś klawiatura sterująca z prawdziwego zdarzenia - ot, choćby Roland/Edirol PCR-800. Albo - to też miałem - syntezator ENSONIQ SQ2. To jest 76 klawiszy, i może pracować jako ośmiostrefowa klawiatura sterująca, gdzie zakres każdej warstwy można dowolnie zdefiniować. Na alledrogo chodzą w okolicach 1000PLN.