Jako użytkownik Canona (100D + 3 szkła), poprę Canona Nie zrobię jednak to tak "Kupuj i tyle", spróbuję Cię przekonać.
Na początek, czemu Canon u mnie, a nie Nikon.
Zbierałem kasę jakiś czas na lustro, bo kompakcik już leciwy był i nie wystarczał, a focić się chciało, było to w miarę dawno. Ponad 3 lata temu przyszedł czas na zakup, miał to być Nikon D80. Ale ceny były nie fajne, kupiłem Canona EOS 1000D z kitem pt 18-55 EF-S ze stabilizacją. Miesiąc później okazało się, że zestaw z kitem bez stabilizacji osiągnął cenę 2000zł, gdzie mój 1500 kosztował.
No dobra, co z tego. Tak, sprzęt drożeje cholernie.
I tu po roku uśmiechnęła się do mnie Sigma. Wiadomo, potrzebna lufa - Sigma 70-300 DG Macro - przy czym 200 - 300 w przypadku tego szkła to taki dodatek w sumie, należy podejść do tego z dystansem, obiektyw w sumie fajny, lubię go. A relacja jakość / cena mówi "weź mnie".
Później przyszedł czas na klasykę zwaną "jednorazówką" - Canon EF 50mm F 1.8 - kosztował w fotojokerze 400zł z tego co pamiętam. Jest to super szkiełko, niedrogie i przydatne.
Nie wiem, czy nie zechcesz focić reportersko koncertów np, jak ja to robię, szczególnie wieczorami. Zestaw ten nie jest idealny, ze względu na małą ciemnicę, a ja szanuję artystów i nie naparzam fleszem (choć niedługo odkupuję od kumpla małą lampkę), dlatego moim następnym zakupem będzie coś z serii L ze światłem 2.8 - polecam, parę razy miałem przyjemność posiadać na jakiś krótki czas eventu taki słoik (70-200). Każdy, kto widzi w tv biały obiektyw z czarnymi pierścieniami regulującymi ogniskową i ostrość, z czerwonym pierścieniem (cieniutki), może od razu skojarzyć to z serią L Canona - nie widziałem lepszych obiektywów. (Choć, jeśli nie dotrwam do uzbierania na eLżbietę, to kupię jakiegoś Tamrona ale krótszego). Jeżeli masz jakieś pytania, wal. Nikkory, zauważyłem, że często się sypią, znajomy zgłaszał mi takie problemy.
Swoją drogą, zawsze mnie ciekawiło, czemu większość fotoreporterów ma Canony. Być może ze względu na szkła, ja jestem zadowolony z tego systemu, i nie polecał bym Soniaka, mimo Carl Zeissa - kompakty spoko, ale Sony to po prostu marka, a mając Soniacza spróbuj pożyczyć lampę od kolegi z Canonem, czy Nikonem :D. (Zdarzało mi się z Nikonową chodzić).
Dużo by pisać o sprzęcie. Temat rzeka, systemu nie zmieniam.