Można spróbować nieco inaczej podejść do tematu, mianowicie dodać tryb alternatywny dla latania (F4 - "wylecenie" z loka), w którym położenie kamery byłoby jakoś uzależnione od terenu "pod nami", dzięki czemu moglibyśmy sobie "chodzić" po scenerii. Otwieranie drzwiczek loka to inna kwestia, której "niezbędność" jest moim zdaniem nieco dyskusyjna (w końcu drzwi można w niektórych lokach otwierać przy pomocy universali, choć może też troszkę mało tego, pomijając oczywiście, że nagle po wyjściu z loka wszystkie drzwi są zamknięte na trzy zasuwy i pięć kłódek i nie da się ich otworzyć od zewnątrz). Zresztą samo "chodzenie po scenerii" też stwarza pewne trudności (poza tymi, które nasuwają się już wam, natury choćby etycznej), których nie widzę potrzeby w tym temacie rozwijać.
A poza tym większa część tego pomysłu jest już poniekąd zrealizowana. Można wyjść z loka klawiszem F4, można "przejść się chodniczkiem" ustawiając kamerę na odpowiednim poziomie i "chodząc" strzałkami (lub biec z shiftem ;-) ), można też wskoczyć do innego loka (F5). Kwestia bardziej wiernego odwzorowania procedury rozruchowej jest, z tego co wiem, w trakcie opracowywania.
[/ot]
Co do samych ludzików, to nie jest to chyba żadna magia, pomijając oczywiście ulubione hasło użytkowników tego forum, czyli "to zrób", innymi słowy pracę kogoś, wyrażoną w "dupogodzinach", kto takie chodzące cudeńka zrobi.
Od razu odpowiem Nie, nie zamierzam "tego" robić, albowiem moje pojęcie o modelowaniu kończy się na próbach zrobienia wysięgnika z kilku cylindrów albo słupa z kilku boxów.