Autor Wątek:  c&o baldwin m-1  (Przeczytany 10213 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline szlaban

  • Wiadomości: 77
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 1
c&o baldwin m-1
« dnia: 03 Czerwca 2012, 14:02:34 »
Znacie może takie cudo jak c&o baldwin m-1? Jak to działa jak jeździ? Na co jeździ?
« Ostatnia zmiana: 06 Czerwca 2012, 16:44:15 wysłana przez kamils »

Offline Sawi

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 9224
  • O.M.D - Electricity, O.M.D - Enola Gay. 01.09.2012
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 743
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Czerwca 2012, 14:03:36 »
Kopci, czyli to bez wątpienia spalinowóz :).
Życie jest bardzo kruche i w najmniej oczekiwanym momencie tracisz bliskich. Nie widzisz kogoś lata i nagle już tej osoby nie ma :(. Jedynie co tobie zostaje, to wspomnienia http://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08 "Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni".

Offline szlaban

  • Wiadomości: 77
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 1
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Czerwca 2012, 14:04:18 »
Parowe też kopciły, fakt mniej ale też

Stop. Nie używamy określeń jak w temacie. Zdanie zaczynamy od wielkiej litery, używamy przecinków, kończymy kropką. Zwracam uwagę, gdyż 90% Twoich wiadomości narusza Regulamin. Proszę poprawić.

REWIZOR
« Ostatnia zmiana: 05 Czerwca 2012, 10:10:01 wysłana przez szlaban »

Offline Krzysiek626

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 5925
  • EXIT
    • Zobacz profil
    • Krzysiek626
  • Otrzymane polubienia: 443
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Czerwca 2012, 14:08:09 »
Kopci, czyli to bez wątpienia spalinowóz :).
Spalinowóz, na węgiel z silnikiem parowym? Pod tym linkiem opis, niestety po angielsku.
http://www.aqpl43.dsl.pipex.com/MUSEUM/LOCOLOCO/chesturb/chesturb.htm
« Ostatnia zmiana: 03 Czerwca 2012, 14:10:16 wysłana przez Krzysiek626 »

Offline Sawi

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 9224
  • O.M.D - Electricity, O.M.D - Enola Gay. 01.09.2012
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 743
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Czerwca 2012, 14:11:19 »
No to poczytane ehhh. Szkoda, że nie wolno sobie tego jakoś spolszczyć.
Życie jest bardzo kruche i w najmniej oczekiwanym momencie tracisz bliskich. Nie widzisz kogoś lata i nagle już tej osoby nie ma :(. Jedynie co tobie zostaje, to wspomnienia http://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08 "Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni".

Offline Krzysiek626

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 5925
  • EXIT
    • Zobacz profil
    • Krzysiek626
  • Otrzymane polubienia: 443
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Czerwca 2012, 14:16:13 »
Wiesz, takie wolne tłumaczenie przez google, ale jest garść informacji.
Cytuj
C & O kolejowy       Pierwszy z trzech lokomotyw, # 500.   W latach 1947-1948, Baldwin zbudowano trzy unikalne węgiel opalane parowe turbiny lokomotyw elektrycznych, przeznaczone do obsługi pasażerów na Chesapeake i Ohio Railway (C & O).  Ich oficjalna nazwa to M1, ale ze względu na ich koszt i wydajność słabej zdobyli przydomek "święta krowa".  6000 KM (4500 kW) jednostki, które zostały wyposażone w Westinghouse instalacji elektrycznych, miał 2-C1 +2 C1-B rozmieszczenie kół.  Byli 106 Feet 32 ​​m) długości, co czyni je najdłuższe lokomotywy kiedykolwiek zbudowane dla obsługi pasażerów.  Kabina została zamontowana w centrum, z bunkra węglowego przed nim i do tyłu zamontowanym konwencjonalnego kotła za nim ust Przetarg prowadzony jedynie wodę). [6] Lokomotywy te były przeznaczone na trasie z Waszyngtonu do Cincinnati, Ohio ale nigdy nie może podróżować całą trasę bez jakiejś awarii. pył węglowy i wodę często wsiedli do silników trakcyjnych.  Chociaż problemy te mogły zostać ustalony biorąc pod uwagę ilość czasu, było oczywiste, że te lokomotywy zawsze będzie kosztowne w utrzymaniu, a wszystkie trzy zostały złomowane w 1950 roku.
Święta Krowa, hehehe.

Offline Sawi

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 9224
  • O.M.D - Electricity, O.M.D - Enola Gay. 01.09.2012
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 743
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Czerwca 2012, 14:20:28 »
W Indiach pewnie te 3 egzemplarze przetrwały by do dziś :).
Życie jest bardzo kruche i w najmniej oczekiwanym momencie tracisz bliskich. Nie widzisz kogoś lata i nagle już tej osoby nie ma :(. Jedynie co tobie zostaje, to wspomnienia http://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08 "Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni".

Offline Grand

  • Wiadomości: 382
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Czerwca 2012, 17:33:30 »
Parowóz elektryczny nabiera nowego znaczenia. Tak jak kiedyś wykształcona po studiach dziennikarka tvn24 powiedziała na ET22 że jest to parowóz elektryczny.
/ \  / \  / \

Offline MichałŁ

  • Wiadomości: 1179
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 37
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #8 dnia: 03 Czerwca 2012, 17:58:26 »
W Indiach na pewno by nie przetrwały bo to za skomplikowane urządzenia. Zwłaszcza że nie był to produkt seryjny tylko prototyp wiec pewnie z częściami by był problem.

Offline up5358

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 649
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 4
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Czerwca 2012, 19:24:57 »
Jak przedmówca wspomniał - to były lokomotywy prototypowe. Ich napęd stanowiła jednostka parowa, która zapewniała "rozruch", po przekroczeniu pewnej szybkości przełączały się na diesla. Był to projekt bardzo nie udany. Lokomotywy bardzo często defektowały i dlatego otrzymały przydomek "świętej krowy". W ruchu pasażerskim się nie sprawdziły i poszły na złom.
Podobną konstrukcyjnie (też start na węgiel, a potem diesel) lokomotywę wyprodukowano dla kolei Norfolk&Western - ta już nie sprawiała tylu problemów eksploatacyjnych. Jednak nie podjęto ich dalszej produkcji ze względu na szybki rozwój trakcji spalinowej (m.in słynne jednostki F-unit produkowane przez EMD-GM np FT,F3, F7), a dodatkowo N&W miała dość sporo ciężkich lokomotyw parowych do składów towarowych (większość ich szlaków przebiegała blisko kopalni w st. Virginia ) np. class A (jedna do dziś zachowana), więc nie było już potrzeby wprowadzania tych jednostek do seryjnej produkcji.

C&O dla składów pasażerskich miała dość sporą liczbę lokomotyw od EMD-GM, więc jednostki M-1 szybko odstawiono, a potem poszły do Polsilver`a na "prywatyzację".
Udane próby z napędem turbinowym miała kolei (jedyna dotowana przez państwo): Union Pacific RR. Start następował dzięki małej turbinie, a następnie z dodatkowego członu startowała duża turbina, sporej mocy. Paliwo typu Bunker-C szło jak woda.
Pod koniec lat 60-tych, gdy zaczął się kryzys paliwowy to lokomotywy te odstawiono, turbiny sprzedano bodajże do Argentyny. Kilka jednostek zachowano, pozostałe pod palnik.
UP Miała też inne typy lokomotyw turbinowych, gdzie najpierw rozruch był z silnika diesla i następowało przełączenie na turbinę, lub start na węgiel i potem na turbinę (tych były dwie sztuki z roku bodajże 1938. Obie do ruchu pasażerskiego).

Ciekawy temat rzeka. W jednym z numerów "Classic Trains" będziecie mieli kolorowe zdjęcia "Świętych krów". Nie mam dostępu do skanera, a malowanie miały ładne

Offline Sawi

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 9224
  • O.M.D - Electricity, O.M.D - Enola Gay. 01.09.2012
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 743
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Czerwca 2012, 19:36:43 »
W Indiach na pewno by nie przetrwały bo to za skomplikowane urządzenia. Zwłaszcza że nie był to produkt seryjny tylko prototyp wiec pewnie z częściami by był problem.
Nie wyłapałeś Michał. Miałem na myśli to:
Cytuj
Ich oficjalna nazwa to M1, ale ze względu na ich koszt i wydajność słabej zdobyli przydomek "święta krowa".
W Indiach krowy są właśnie za takie uznawane, więc los tych trzech egzemplarzy byłby tam zupełnie inny ze względu właśnie na ten przydomek :).
« Ostatnia zmiana: 03 Czerwca 2012, 20:22:20 wysłana przez Sawi »
Życie jest bardzo kruche i w najmniej oczekiwanym momencie tracisz bliskich. Nie widzisz kogoś lata i nagle już tej osoby nie ma :(. Jedynie co tobie zostaje, to wspomnienia http://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08 "Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni".

Offline szlaban

  • Wiadomości: 77
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 1
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Czerwca 2012, 22:17:09 »
Czyli ogólnie ciekawa konstrukcja. Zastanawia mnie, czy jak by je dopracować, to czy miały by jakąś większą przyszłość. Jeśli macie jakieś zdjęcia podobnych konstrukcji, to wstawiajcie je śmiało.

Offline Krzysiek626

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 5925
  • EXIT
    • Zobacz profil
    • Krzysiek626
  • Otrzymane polubienia: 443
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Czerwca 2012, 22:33:15 »
Dostałeś już odpowiedź. Więcej zdjęć znajdziesz w internecie, jest tego mało i nie możesz liczyć na wklejenie ich tutaj.

Offline MichałŁ

  • Wiadomości: 1179
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 37
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Czerwca 2012, 07:17:21 »
Nie wyłapałeś Michał. Miałem na myśli to:
Cytuj
Ich oficjalna nazwa to M1, ale ze względu na ich koszt i wydajność słabej zdobyli przydomek "święta krowa".
W Indiach krowy są właśnie za takie uznawane, więc los tych trzech egzemplarzy byłby tam zupełnie inny ze względu właśnie na ten przydomek :).

Aj jestem bystry jak woda w kiblu.

O żadnym silniku wysokoprężnym w tej lokomotywie się nie doczytałem.
Ona ma kocioł parowy o ciśnieniu ok. 6,3MPa z którego para napędzała turbinę parową a ta generator.

Offline up5358

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 649
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 4
Odp: c&o baldwin m-1
« Odpowiedź #14 dnia: 04 Czerwca 2012, 17:41:24 »
Znalazłem dziś chwilkę i pobuszowałem po swoich materiałach. W tym znalazłem archiwalny nr "Classic Trains`a" z 2004 roku.
@MichałL ma rację: lok miał kocioł, z którego para pod ciśnieniem wprawiała w ruch turbinę parową, która napędzała prądnicę gł/generator prądu. W ten sam sposób był napędzany "Jawn Henry" z Norfolk&Western. Pokiełbasiło mi się z inną próbną serią nie mającą związku z prowadzonym tematem. Maszyny C&O o mocy 6000 koni mechanicznych każda były niedopracowane i to je przekreśliło. NW swojego "Jawna" eksploatowała z powodzeniem. Nie był tak awaryjny, jak "krasule" z C&O. Ten sam system miał: kocioł na węgiel > turbina parowa > generator/prądnica. Jednak inne rozwiązania zastosowano niż w przypadku maszyn z "czisapike", więc sobie jeździł z powodzeniem.  Na UP w 1938 były dwie prototypowe maszyny w podobny sposób napędzane (zamiast węgla było paliwo płynne i głowica żarowa w kotle parowym), później stosowano turbiny gazowe na paliwo Bunker-C (m.in. "Standard Turbine" o mocy 8500HP, o której wczoraj pisałem).

Zdjęcia, w tym kolorowe można znaleźć. Akurat w przypadku maszyn niszowych jest to bardzo utrudnione. Nie mając dostępu do tamtejszych giełd ze zdjęciami, czy 'antykwariatów' (gdzie babcie po zmarłych dziadkach przynoszą czasem naprawdę wartościowe fotografie tzw. starej kolei) pozostaje jedynie odnaleźć odpowiednie strony i za ich pomocą zamówić samodzielnie z dostawą "na wycieraczkę". W przypadku M-1 będzie to Chesapeake&Ohio Historical Society:  http://cohs.org/

Napisać co się chce i...może to bardzo słono kosztować. A dodatkowo "juesej" jest poza UE to i dowalą podatek na granicy...nawet od zdjęć - przerabiałem na własnej skórze. (Parę lat temu zamówiłem 4 zdjęcia fabryczne i plany konstrukcyjne parowozów 4-8-4 Class 2900 kolei Santa Fe Railway).

Pod spodem zamieszczam:
1.kolorowe zdjęcie z okładki "CT" z zdjęciem maszyny C&O M-1 #500. W środku więcej zdjęć, ale jakby ktoś chciał sobie zamówić to będzie wiedział jaka nazwa wydawnictwa i gdzie szukać (nie gwarantuję, że mają jeszcze z 2004 roku egzemplarze do sprzedaży).

2. Kocioł parowy jednej z trzech maszyn C&O M-1 podczas montażu

3. Maszynę NW "Jawn Henry" w trakcie eksploatacji próbnej.  Nawiasem pisząc (bo nie mówiąc) lokomotywa ta miała stałe odcinki eksploatacji, gdzie normalnie jeździła. Jednak w papierach było, że oficjalnie nadal jest jazda próbna...i tak przez całe jej życie.

W Tym numerze macie też inne "turbiny" np "Blue Goss",  turbiny UP, obie serie z PRR i pewnie cosik jeszcze (nie miałem czasu dokładnie sobie przypomnieć treści).
« Ostatnia zmiana: 04 Czerwca 2012, 17:43:52 wysłana przez up5358 »