Z państwa Polskiego od dłuższego już czasu rząd robi następną Białoruś (nie ubliżając Białorusinom oczywiście). Historia lubi zataczać kręgi i tak w tym przypadku powoli wracamy chyba do czasów komuny i cenzury. Najpierw bezzasadne nieprzyznanie koncesji pewnej telewizji i radiu z Torunia (każdy chyba domyśla się o czyje media chodzi-osobiście nie oglądam i nie słucham), a teraz próba inwigilacji kto co robi w internecie. ABW swojego czasu wkroczyło już do paru osób-załozycieli antyrządowych stron internetowych. Obecnie są zapędy żeby położyć swoje brudne łapska na wszystkich mediach w których jeszcze jako-tako istnieje wolność słowa. Można protestować, pisać petycje itd., niemniej elita rządząca i tak zrobi co będzie w jej interesie, za nic mając zdanie swoich obywateli. Problem dotyczy nie tylko porozumienia ACTA. Dotyczy wielu dziedzin życia. Jeśli nie nastąpi jakiś konkretny przewrót, to za chwilę będą zamykać wszystkich nieprzychylnych-wiadomo komu...Przepraszam za ten długi wywód, w części polityczny ale wszystkie te działania są w jakiś sposób ze sobą powiązane. Kończę, nie wiem czy mnie nie zamkną za jakąś antyrządową agresję:)