Taki mały bug mi się przytrafił jadąc scenerię "Linia 546", scenariusz ET22. Podmieniłem sobie skład przez Rainsted. Zamiast oryginalnego dałem skład w formie ET22-R004 + wagony UAAIKKS x3 + Res x 3 + 182-081-0 CTL. Skład obciążyłem dosyć mocno. Po 200T na każdym UAAIKKSie i po 40T na każdym resie. Po ruszeniu skład rozpędziłem z niemałymi trudnościami do 100km/h. Przed pierwszą stacją na semaforze wjazdowym dostałem S10. Niestety zaskoczony w sumie brakiem hamowania zaciągnąłem z braku laku awaryjny. Wszedłem w zwrotnice 60km/h. Gdy miałem 60km/h na haslerze zluzowałem skład. Niestety luzowanie nie podziałało do końca. Skład mi wyhamował do zera.
Ponowny rozruch okazał się już ponad moje siły. Skład w żaden możliwy sposób nie chciał się zluzować. Próbowałem zahamować/odhamować, zaciągnąć awaryjny, rozłączałem wszystkie sprzęgi które się dało i podłączałem na nowo, kręciłem hamulcami ręcznymi w wagonach. Ciśnienie dalej pozostało na poziomie 0,2MPa (jak dobrze pamiętam jednostki). Próbowałem innej taktyki. Pantografy w dół, w górę, ponowne odpalenie byka. Wszystko dobrze. Maszyna pracuje, przetwornica działa, sprężarka działa. Nawrotnik +1, nastawnik +1 a lokomotywa nie jedzie. Amperomierze ani drgną zaś na pulpicie zapala się kontrolka "jazda na rezystorach". Powietrze syczy dalej, byk nie jedzie a ciśnienie jak było tak jest 0,2MPa.
Dodam tylko że zatrzymałem się czołem na początku peronu zaś lokomotywa popychowa stała za semaforem na tym torze. Co dziwne semafor przede mną wskazywał mi wolną drogę S2 zaś semafor za mną skierowany w stronę przeciwną S10!
Przypadek? Nałożenie się kilku bugów na raz?