Autor Wątek:  A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy  (Przeczytany 7128 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline szogun

  • ZbanowanyZbanowany
  • Wiadomości: 5636
  • Nie matura a chęć szczera zrobi z Ciebie oficera!
    • Zobacz profil
    • szogun Studio
  • Otrzymane polubienia: 573
A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy
« dnia: 08 Lipca 2011, 18:05:42 »
Jako że ostatnio często dostawałem pytania jak dostać się do Beta/Devs, postanowiłem pokrótce opisać na swoim przykładzie życie Dewelopera, które wbrew pozorom nie jest takie różowe jakby się niektórym wydawało


Zanim w ogóle zacznie się tworzyć, trzeba nauczyć się wielu rzeczy o symulatorze, osobiście z symulatorem bliżej obcuję od grudnia 2009 a i tak wielu rzeczy nie wiem.

No ok, ale jak to wszystko wygląda w moim przypadku?
Otóż wszystko zaczyna się od śniadanka, wycieczki do sklepu po zestaw Deweloperski (który w moim przypadku wygląda jak na poniższym obrazku)


Po powrocie do domku, przychodzi czas odpalić wysłużonego staruszka, po czym następuje odczytanie wszelkich "problemów" zawartych w wiadomościach na GG, których rozwiązania są opisane na forum. Następnie jest pora na odpalenie Media Player'a, bo bez muzyki po prostu nie da się tworzyć. Lista odtwarzania zazwyczaj wygląda tak


Wszystkie potrzebne składniki już mamy, czas przekopać stertę plików *max i znaleźć ten który mnie interesuje i modlić się aby nie był on uszkodzony
Uff... Odpalił się, dzięki Bogu, dam w niedzielę na tacę No to modelujemy...

Ale nie, nie będzie mi dane w spokoju modelować wsłuchując się w ulubione bity, bo wszystko przerywa dźwięk przychodzącej wiadomości na GG. Jeśli pisze to normalna osoba to ok, ale jeżeli znowu ktoś sobie wynalazł wielki problem to szlag mnie trafia i bez papieroska się nie obejdzie (nie będę sobie smrodził przy stanowisku pracy, więc wyjdę sobie na ogród). A te wszystkie niepożądane rozmowy wyglądają mniej więcej tak:
Cytuj
<rozmówca>: hej
Bartek: no siemka
<rozmówca>: szogunie pomocy <prosi>
Bartek: noooo
Bartek: o co kaman
<rozmówca>: bo mi sie tekstury w et22 nie wyswietlaja
<cisza...>
<rozmówca> SZOGUN!!!
Bartek: zajrzyj na forum
<rozmówca> ale nie mogę nic znalesc




Po paru godzinach, przychodzi czas aby staruszek i Bartuś odpoczęli
Po odtworzeniu ostatniego dźwięku, a mianowicie zamykania Windowsa XP staruszek odpoczywa, a ja zawijam na miasto.


Słowo końcowe.

Czas wszystkich twórców jest cenny, proszę, zanim zaczniecie "molestować" pytaniami kiedy jakiś dodatek wyjdzie bądź czemu coś nie działa jak powinno, przemyślcie czy jest to warte zajmowania czasu który może zostać przelany w kolejne tekstury/polygony w modelu/dźwięki/eventy. Poza tym pamiętajcie że nawet jeżeli nie tworzycie bo nie chcecie/nie umiecie możecie włączyć się w rozwój symulatora poprzez zdobywanie materiałów.

Z poważaniem
Bartek "szogun" Nawrocki
Skoro kot robi MIAU czyli miauczy, to dlaczego pies szczeka a nie hauka?
Informacje o trwających pracach -> facebook.com/szogunstudio

Offline Rozi

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1931
  • Są zdjęcia = są modele.
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 135
Odp: A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Lipca 2011, 19:53:51 »
Od siebie dodam, że deweloper musi mieć dobry system chłodzący komputera, tj. ogromny wentylator od dołu oraz "gaming chasis". Oczywiście deweloper tworzy sobie swoje programy obliczeniowe, tak by ułatwić sobie robotę przy następnych projektach (oczywiście najczęściej tylko on rozumie ten program):



Co najważniejsze, musi mieć wygodne stanowisko pracy:



I najlepiej gdy nie otrzymuje zbyt wielu SMSów, że jego konto zostało dezaktywowane :P





A i oczywiście zapomniałem. Jak już było wcześniej napisane, każdy developer powinien mieć dwa numery GG :) Jeden dla trolli, drugi dla znajomych :D

Offline youBy

  • Deweloper
  • Wiadomości: 6167
  • Co tam?
    • Zobacz profil
    • Automat Weryfikujący Regulację i Lambdę
  • Otrzymane polubienia: 876
Odp: A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Lipca 2011, 20:15:49 »
Ja spędzam zdecydowanie więcej czasu na świeżym powietrzu. Potrafię spędzić po kilka godzin dziennie na stacji. Po prostu. W słońcu w czy w deszczu wyczekuję na przyjazd pociągu bądź fotografuję z przeznaczeniem na tekstury kolejne cysterny. Wielkim świętem jest przyjazd węglarek po żwir. Wtedy można wykonać zdjęcia podstawowych typów z floty PKP Cargo. Być może w najbliższym czasie uda mi się pochwalić pewnym osiągnięciem, ale na to przyjdzie czas. Prawie każdy przejazd staram się uwiecznić na filmie — a może się okaże, że usłyszę jakiś ciekawy odgłos, który nada się do symulatora.
Po powrocie następuje segregowanie zdjęć. Nie lubię tego, bardzo nie lubię. Następnie jest wrzucanie tych megabajtów na serwer, jakiś filmik na youtube. Po powrocie wypadałoby się zabrać za coś bardziej konkretnego. Otwieram książki (najlepiej kilka naraz), wygrzebuję wykresy, potem zerkam w zgromadzone własnoręcznie materiały i następuje wtedy ten przebłysk geniuszu: „ej, przecież to się kompletnie nie zgadza!”. Ten moment jest przełomowy, gdyż od niego następujefaza rozwoju pod hasłem „byle działało”. Wtedy też następuje usilne poszukiwanie np. wzoru, który jest zupełnie inny od podawanych.
Bardzo często też dostaję zadania specjalne — wymodeluj wózek/klocek/coś innego, zrób zdjęcie wózka/wagonu, napisz charakterystykę, zajrzyj, czy może być ok. To jest wbrew pozorom fajne, bo można się oderwać od zwykłych zajęć. Przecież to właśnie przez współpracę można coś osiągnąć szybciej.
Tu dochodzimy do kolejnego ważnego punktu — spotkania/zebrania/rozmowy/konsultacje. Trudno jest zrobić coś dobrze, gdy się nie ma całkowitej pewności, nie jest wielkim ekspertem w jakiejś dziedzinie. Każdy ma swoją ulubioną dziedzinę, ale oprócz niej jest jeszcze wiedza ogólniejsza. W ten sposób można sobie wzajemnie pomagać. Najtrudniejszy event, jaki napisałem, to wzywolenie dwóch dźwięków, opóźnionych między sobą o pięć minut. Nie przeszkodziło mi to jednak pomóc Benkowi ze zdarzeniami prawdopodobieństwa (drabinki). Tak samo ktoś inny może mi przekazać jakąś cenną informację odnośnie moich działań.

Od siebie dodam, że deweloper musi mieć dobry system chłodzący komputera, tj. ogromny wentylator od dołu oraz "gaming chasis". Oczywiście deweloper tworzy sobie swoje programy obliczeniowe, tak by ułatwić sobie robotę przy następnych projektach.
O tak, gorzej, jak masz się kilkanaście arkuszy i w każdym coś innego. Potem trzeba to przeliczać, szukać, kopiować :|
A i oczywiście zapomniałem. Jak już było wcześniej napisane, każdy developer powinien mieć dwa numery GG :) Jeden dla trolli, drugi dla znajomych :D
Dementuję. Od wielu lat funkcjonuję na jednym i nie mam z tym problemów.

Jeśli pisze to normalna osoba to ok, ale jeżeli znowu ktoś sobie wynalazł wielki problem to szlag mnie trafia i bez papieroska się nie obejdzie

No tak, każda okazja dobra…
Xoov
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w chwili publikacji. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podawania przyczyny, jak również informowania o tym.

Offline Mati_An

  • Wiadomości: 630
  • Trasopisarz i fotograf
    • Zobacz profil
    • Moje Fotki
  • Otrzymane polubienia: 1
Odp: A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Lipca 2011, 20:49:12 »
U mnie tydzień zamyka się w cyklu (przynajmniej teraz) pobudka->robota->obiad->setki kilometrów sieci trakcyjnej, koniecznie przy tysiącach minut muzyki->kolacja->spanie i tak dalej. W weekendy konieczne odreagowanie całego tygodnia, czyli minimum 11h z aparatem przy torach w miejscach a'la podg Jaworzno Długoszyn, ewentualnie jazda czymkolwiek dokądkolwiek (tradycyjnie najbardziej pokręconą trasą w stylu Poznań - Warszawa przez Pszczynę, czy Warszawa - Kraków przez Laskowice Pom., Poznań i Wrocław). Przy testowaniu czegokolwiek do symka zmagam się z niewystarczającą ilością 2GB RAMu i przegrzewającym się zasilaczem, wcześniej było zaś zmaganie się z własną niewiedzą i zniechęceniem.
Otwieram książki (najlepiej kilka naraz), wygrzebuję wykresy, potem zerkam w zgromadzone własnoręcznie materiały i następuje wtedy ten przebłysk geniuszu: „ej, przecież to się kompletnie nie zgadza!”.
Nie będę się przyznawał co mnie raz pomogło, a raczej nie powiem ile miało procent. @Rewi, jak jeszcze pamiętasz to możesz powiedzieć.
Bajka o czasie - trza się brać tylko za trasy... a może nie tylko?

Offline Cesky Kretek

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1712
  • Trust no one.
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 159
Odp: A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy
« Odpowiedź #4 dnia: 08 Lipca 2011, 20:53:07 »
Dev ze mnie żaden, ale z Symkiem mam styczność już 7 lat, dodatki tworzę od dawna, zawsze skupiałem się na teksturach - a jak wiadomo, dobry monitor jest pomocny. Niestety, mój laptop ma mały ekran/rozdzielczość, dlatego musiałem wspomóc się czymś mocniejszym. :)

A jak wygląda dzień? Normalne życie i obowiązki są ważniejsze od Symka, a jedynie wolne chwilę poświęcam na tworzenie - tudzież granie.

Offline szogun

  • ZbanowanyZbanowany
  • Wiadomości: 5636
  • Nie matura a chęć szczera zrobi z Ciebie oficera!
    • Zobacz profil
    • szogun Studio
  • Otrzymane polubienia: 573
Odp: A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Sierpnia 2011, 15:47:35 »
koniecznie przy tysiącach minut muzyki
A najlepiej gdy ta muzyka sączy się z Altonów 80 podpiętych pod Radmora 5412 (sąsiedzi coś o tym wiedzą, nawet przy zamkniętych oknach są zmuszeni słyszeć każde słowo wyplute w mikrofon) http://www.youtube.com/watch?v=d32epMgQETY ;d
Skoro kot robi MIAU czyli miauczy, to dlaczego pies szczeka a nie hauka?
Informacje o trwających pracach -> facebook.com/szogunstudio

Offline REWIZOR

  • Administrator
  • Wiadomości: 3679
    • Zobacz profil
    • www.eu07.pl
  • Otrzymane polubienia: 29
Odp: A co to znaczy Deweloper? - Ciąg dalszy
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Sierpnia 2011, 11:27:15 »
Rewi, jak jeszcze pamiętasz to możesz powiedzieć.
:D :D :D Produkty z Łącka są niezawodne :)
Pozdrawiam