No niestety w EN94 nie ma praktycznie gdzie uciekać. Maszynista otwiera drzwi (jeśli napór pasażerów pozwoli) i ucieka w zatłoczony tłum pasażerów.
Największy wypadek EN94 zdarzył się w Grodzisku Mazowieckim w 1986r. - szkoda, że nie można znaleźć materiałów. Zginęło wówczas 5 osób, wśród nich kierownik pociągu.