Nastawnik/Pulpit do komputera - Wskazówki i gotowe projekty.

[Lorem]

z tego co padlo w tym watku rozumiem, ze uzytkownikom jest w ten sposob latwiej wykorzystac swoje urzadzenie? Jesli tak to troche trudno by bylo zmuszac ich by potencjalnie przerabiali pulpit pod zmiany w oprogramowaniu ;/

Wszystko zależy od implementacji. Gdyby umożliwić konfigurację skojarzeń pin-funkcjonalność, tak jak obecną konfigurację klawiszologii, raczej żadne przeróbki sprzętowe nie byłyby potrzebne.

[tmj]

Jedyna uwaga do exe, że załączanie jest natychmiast po wciśnięciu przycisku, a nie po dłuższym przytrzymaniu.

W przypadku wylacznika szybkiego to blad, ktory wsliznal sie przy okazji zmian; bedzie poprawiony w nastepnym uaktualnieniu.

[Pitek]

Nie wiem czy coś było ruszane, czy nie, ale na tych nowych exe nie gubi mi praktycznie wcale pozycji przy kręceniu kierownicą, więc tutaj ogromny plus. Przejechałem całą Kaliską bez ani jednego problemu, nie zgubił mi w ogóle + bądź -. Jeszcze tylko faktycznie te nieszczęsne Shifty i będzie się miodzio jeździło.

[tmj]

Glupie pytanie a propos Arduino -- obecnie exe czyta do obslugi przelacznikow pojazdu stan 23 bitow z otrzymanego od urzadzenia pakietu danych (co przeklada sie na taka sama liczbe obslugiwanych przelacznikow, czy to impulsowych czy bistabilnych) Czy to jest gorny limit, a jesli nie to jaki jest gorny limit dla wejsc tego typu?

[miko22]

Pytasz ile elementów wejściowych da się podłączyć do Arduino czy ile takich elementów może mieć bardziej rozbudowany pulpit? Jeśli to pierwsze, to pod jedną magistralę I2C (nawet w prostym Arduino UNO) można podłączyć 128 dodatkowych układów rozszerzających ilość pinów. Jeden taki układ może mieć nawet 20 i więcej pinów, które można zaprogramować jako wejścia lub wyjścia. Dodatkowo takie Arduino DUE ma 2 magistrale I2C. Po przemnożeniu wychodzi teoretycznie 5120+ wejść/wyjść ;) Nie wiem jak w praktyce by to wyszło z wydajnością na Arduino (i przez UART), ale jakby się uprzeć, to można by nawet całą aparaturę podłączyć i z tego, co wiem, to takie plany mają od dłuższego czasu w sali szkoleń w Szczakowej (odpowiedź na drugie).

Dodam jeszcze tylko, że na wcześniejszych exe brakowało obsługi przez UART kilku podstawowych elementów, w tym nastawnika kierunkowego. Nie wiem jak na obecnych, ale za tydzień, dwa postaram się przetestować, bo teraz mam elektrykę w trakcie "modernizacji".

[tmj]

W konfiguracji ktora jest obecnie nastawnika kierunku nie ma nadal (biorac pod uwage jak on dziala, musialby chyba byc odczytywany jak nastawnik jazdy i/lub bocznikow) natomiast pytam, bo przy okazji da sie chyba zaimplementowac konfigurowanie funkcji od strony exe, tzn definicje jakie komendy sa generowane przez stan poszczegolnych pinow, zamiast zaszywania tego na sztywno w kodzie symulatora. Zobaczymy.

edit
wersja 18.210 obsluguje wspomniana mozliwosc (czesciowej) konfiguracji, jak rowniez szereg dodatkowych komend wymuszenia konkretnego stanu urzadzenia, co powinno mniej wiecej zalatwic sprawe problematycznej wspolpracy z Pokeys. Prosze w miare mozliwosci przetestowac, i jesli wystapia jakies problemy i/lub braki, krzyczec ;d

[miko22]

Załączam eu07_input-uart.txt z dopisanymi komentarzami z eu07_input-keyboard.txt do tego, co już jest. Brakujące elementy można dopisać według własnego uznania, ale ważne, żeby nie pokrywały się np. z bajtami nastawników czy kranów hamulcowych. Jak przetestuję i dopiszę u siebie, to wstawię też wersję uzupełnioną.

[tmj]

Przy okazji, w przypadku urzadzen takich wlasnie jak nastawnik lub hamulec, czy wartosci podawane przez nie zajmuja zawsze caly bajt, czy zdazaja sie tez kombinacje uzywajace mniejszych (lub wiekszych) rozmiarow/zakresow?

[miko22]

W bajtach nastawników przesyła się po prostu numer pozycji danego nastawnika (ET22 ma chyba najwięcej (0-48 - niecałe 6 bitów + nastawnik bocznikowania na osobnym bajcie w ten sam sposób)), natomiast dla hamulców to z reguły liczba w zakresie 0-1023 (10bit) na dwóch bajtach, bo najczęściej taka jest rozdzielczość przetwornika ADC w mikrokontrolerze, ale są też mikrokontrolery z przetwornikiem 12bit, co daje zakres 0-4095. Ja za to używam po jednym bajcie na krany i zakres 0-255 wystarcza (bo przed którąś tam wystawą nie miałem czasu sprawdzić, jak przesłać jedną liczbę na dwóch bajtach i tak już zostało :P).

[mac310]

Sprawdziłem na szybko nowe exe i wygląda na to, że działa prawie wszystko. Problem jest z sygnałami czerwonymi reflektorów bo tu jeszcze nie ma załączania i wyłączania jak w przypadku samych reflektorów. To by się przydało dorobić. Do tylnych raczej nie potrzeba tej zmiany bo i tak z przedniej kabiny tylnych się nie załącza. Reszta wydaje mi się OK. Niestety widzę, że korzystanie z makra w PoKeys nie do końca się sprawdza bo nie udało mi się zmusić do trzymania wciśniętego przycisku bo makro po prostu się powtarza czyli trzymając przycisk jakbym go szybko naciskał z przerwami. To chyba nie do przejścia jest ale dzięki temu. że można podmapować inny klawisz to problem załączania WSa i syreny nie jest wielkim problemem jak dla mnie. Zatem tylko te czerwone sygnały zostały i mam wrażenie, że nie ma obsługi przycisku odhamowania, dawniej "6".

[tmj]

Odluzniacz jest od mniej wiecej roku domyslnie pod Num4 zamiast Num6, tak by kontrola nad stanem lokalnego hamulca byla w jednej kolumnie :>

[mac310]

Aaa, no to OK. Ja korzystałem dotychczas z exe w wersji 481 ze względu właśnie na problemy z klawiszologią, a tam było jeszcze 6. Nie znalazłem wpisu w pliku więc nie bardzo mogłem zlokalizować to odhamowanie. W związku z tym nie działają mi już tylko czerwone sygnały. Reszta działa jak trzeba.
Mam drobną wątpliwiość co do odbloku przekaźników nadmiarowych przetwornicy i ogrzewania (ctrl+n). Jak przycisnę to raz słyszę jakieś kliknięcie ale nie ma animacji przycisku no i to brzmi raczej jak jakiś hebelek niż wciskanie przycisku. Kolejne naciskanie nie daje już żadnego efektu.
Zauważyłem też, że w kabinie słyszę jakieś takie pukanie dość nieregularne, którego wcześniej nie słyszałem. Ktoś tak jeszcze ma?

[tmj]

Przycisk odbloku chyba jest w malo ktorej kabinie zdefiniowany jako faktyczny przelacznik (w ep07-424 na przyklad go nie ma, dopisalem u siebie do testow) W takiej sytuacji pojawia sie wzmianka w logu. Exe pozwala odblokowac przekaznik mimo to (i odgrywa domyslny dzwiek "ogolny" dla przyciskow) bo inaczej ciezko byloby odjechac.

[Pitek]

@mac310 u mnie dźwięki odtwarza praktycznie na wszystkim, nawet jest cykanie przy mruganiu CA i zapalaniu SHP, czy kręceniu kranem. Ja swoje pyknięcie zlokalizowałem po tym, że czasami rękojeść kranu zadrży w symku i dlatego cyka. Ogólnie polecam wyciszyć te dźwięki, które fizycznie słuchać na pulpicie: kręcenie kierownicą i wrzucane pozycje, klucz, bocznik, kran, hebelki, przyciski, hasler itp. Jeździ się wtedy o wiele lepiej, nie nakłada się dźwięk na dźwięk.

Udało mi się ukończyć ostatecznie kran i obecne rozwiązanie sprawdza się w 100%, odbyłem już kilkanaście jazd. Do tulei, która kręci się z pozycją rączki, wspawana została podkładka, przez którą przechodzi pręt zakończony blaszką. Potencjometr nie znajduje się wewnątrz kranu, a na blacie. Tym sposobem w razie problemów, nie muszę rozbierać kranu, a wystarczy go odkręcić z blatu. Teraz tylko malowanie. Więcej info opisałem u siebie na stronce:
https://pitek.rp1.pl/2018/02/11/kran-hamulca-zespolonego-oerlikon-fv4a/
 

[mac310]

@Pitek to nieregularne cykanie słychać u mnie zanim cokolwiek odpalę. Uruchamiam testową scenerię TD i słyszę. To nie jest cykanie zegarka tylko coś w rodzaju przełączania hebelka ale raz częściej, a raz rzadziej. Myślałem, że coś się wzbudza i przełącza ale nie ma żadnego wizualnego efektu. Muszę sprawdzić czy po odpięciu PoKeys nadal cyka. Drgania kranu raczej nie mają wpływu bo to nie dźwięk hamulca, a poza tym dopasowałem ustawienia wejść analogowych PoKeys, żeby krany nie drgały.

[tmj]

To nie jest cykanie zegarka tylko coś w rodzaju przełączania hebelka ale raz częściej, a raz rzadziej. Myślałem, że coś się wzbudza i przełącza ale nie ma żadnego wizualnego efektu.

Czesc przelacznikow "niezbednych" do obslugi pojazdu jest przelaczana takze gdy nie maja one przypisanego submodelu, i odtwarzaja domyslny dzwiek jesli nie maja zdefiniowanego dzwieku dedykowanego. Sprawdz w oknie pokazujacym dane ktore ida do logu, czy w momentach gdy slyszysz ten dzwiek nie pojawia sie zadna wzmianka o otrzymaniu komendy sterujacej?

[mac310]

@tmj niestety w oknie logu nie pojawiają się żadne komunikaty, cykanie słychać. Jak odłączyłem PoKeys to przestało cykać. Jak wyłączyłem część nieistotnych z punktu widzenia posiadania pulpitu dźwięków, to też przestało cykać. Na razie nie doszedłem co to konkretnie cyka bo musiałbym chyba po kolei włączać i wyłączać dźwięki i szukać winowajcy. Na razie chyba odpuszczę i spróbuję przejechać jakąś scenerię bo ostatnio to tylko TD męczę ;)

[tmj]

Od wersji 18.212 obslugiwane jest tez wymuszanie stanu czerwonych sygnalow (dla strony odpowiadajacej obsadzonej kabinie), tym samym Pokeys powinien byc juz mniej wiecej uzyteczny :v
W przypadku brakow i/lub dodatkowego zapotrzebowania uwagi prosze zglaszac tutaj lub w watku w dziale Na Warsztacie.

[mac310]

Na szybko sprawdziłem i działa. Więcej dziś już nie przetestuję bo muszę na kilka dni wyjechać ale wygląda na to, że można spokojnie ogarnąć klawiszologię pod PoKeys i pośmigać na aktualnym exe. @tmj dzięki za zrozumienie i szybkie wprowadzenie zmian.

[mac310]

Ma ktoś może rozrys kątów pozycji nastawnika jazdy do ET22. Próbuję wyczić te kąty z tej tarczy pod kołem nastawnika ale jakoś słabo mi to wychodzi. Wyszło mi mniej więcej ok. 6,3 st między pozycjami oporowymi i ok. 12-12,5 st między ostatnimi pozycjami oporowymi, a bezoporowymi. Jak to wszystko rozrysuję to jednak mam małe przesunięcie i się nie zgrywa. Nie wiem na ile ta tarcza ma dokładne nacięcia, a nie mam dostępu do zębatek.

[kevin.c]

@mac310 - może poniższe info pomoże Tobie i konstruktorom sterowników. Proponuję program do projektowania tarcz enkoderów impulsowych, można go pobrać tu:
http://www.softpedia.com/get/Others/Home-Education/Encoder-Design.shtml
Ma użyteczne możliwości jak: projektowanie 1-2 tarcz z przesunięciem 90stp.  i wskaźnikiem indexu.  Można swobodnie zmieniać wszystkie parametry jak ilość działek, średnice, odstępy, długości,  proporcje pomiędzy czarnymi/białymi paskami, neg/poz., wydruk , zoom. Może się po prostu przydać jako dokładny przymiar kątowy np.tarczy  zapadkowej.

[mac310]

Program może być przydatny ale trzeba znać rozmieszczenie szczelin. Tu właśnie mam problem. Do EU07 mam ale do ET22 niestety nie mogę znaleźć, a muszę przygotować tarczę enkodera.

[maszynista27]

Cześć. Czy któraś z osób robiących pulpit pod klawiaturę używała portu LPT do lampek? Czy to dobre rozwiązanie? Ewentualnie prosiłbym o jakiś schemat czy coś. Dzięki.

[kevin.c]

Cykający dźwięk z włączonym pokeys powoduje kran hamulca lokomotywy "dobijany" szumami układu pomiarowego pokeysa do spoczynkowego, zerowego położenia. Żeby to wyeliminować wystarczy dodać rezystor rzędu kilkudziesięciu omów, szeregowo z potencjometrem od strony masy.
Dzięki temu, mimo skręcenia potencjometru hamulca w zerowe położenie, na wyjściu napięcie jest odrobinę wyższe od 0V. W moim przypadku na potencjometr 2k2, wystarczyło dać 56 omów. Minimalne napięcie wyszło 0.08V i nic nie stuka!

[mac310]

@kevin.c możliwe, że powodem było zero na potencjometrze bo zauważyłem, że mi się przesunął i na odcięciu był na maksymalnym wskazaniu. Nigdy tak nie ustawiałem bo maksymalny kąt obrotu potencjometru mam większy niż kranu więc robię sobie zawsze z zapasem na końcach zakresu. Wyregulowałem położenie potencjometru (ja używam liniowego 10k), skalibrowałem i jest znowu OK. Nie muszę żadnego dodatkowego rezystora dostawiać bo w żadnym położeniu kranu nie mam skrajnych wartości rezystancji potencjometru.

[kevin.c]

Mi to zjawisko wyszło, ponieważ dopiero dziś dotarł do mnie pokeys i są to pierwsze chwile zabawy na "pająku". Potencjometr hamulca leży luzem i gałką się kręci od krańca do krańca, a więc od 0-3,3V. W sumie to dobrze, że to nie jest jakieś nieprzewidywalne zakłócenie elektryczne, a programowy dźwięk klepnięcia rączki kranu o kraniec. A z innej beczki - nie kusiło Cię zrobienia enkodera absolutnego do nastawnika jazdy? Nie było by problemów z gubieniem impulsów itp.

[mac310]

Nie kusiło bo nawet nie bardzo wiem jakby to miało współpracować z PoKeys, a tym bardziej z symulatorem. Masz jakiś pomysł? W sumie jak dobrze ustawię fototranzystor względem tarczy enkodera to raczej nie gubi mi impulsów.

[youBy]

Kiedyś testowo miałem zrobiony w exe odczyt pozycji nastawnika jazdy z potencjometru (kolejne wejście analogowe). W takim układzie można by również sterować pozycją przez drabinkę rezystorową.

[kevin.c]

Zasugerowałem się opisem funkcji poszczególnych portów pokeys w naszej Wiki, gdzie są podane porty do równoległego wprowadzenia numeru pozycji nastawników. Faktycznie jednak ta funkcja jest nieaktywna, w każdym razie u mnie nie działa.
Zgadzam się, że impulsowe sterowanie wajch jest proste, tanie i skuteczne, ale...
Jeśli chodzi  a drabinkę rezystorową, zapewne pewnym problemem było by zrobienie kilkudziesięcio pozycyjnego, niezawodnego przełącznika  pod "kierownicą".
Enkoder absolutny (pozycja kierownicy czy jakiejkolwiek wajchy jest zawsze znana i powtarzalna) nie jest jakoś wybitnie skomplikowany. Próbnie wydrukowałem sobie tarczę enkodera 6 bitowego (64 pozycje), to oczywiście wymaga 6 transoptorów. Na razie robię próby jak transoptor szczelinowy widzi papier, kalkę tech.. Generalnie wyniki marnawe.. Podczerwień przechodzi przez wydruk, czy czarne czy białe. Najlepiej działało na kalce tech. zadrukowanej laserówką. Chcę jeszcze porobić próby z wydrukiem na folii, tak jak się robi np. maski do obwodów drukowanych. Nie wiem czy się porwę na taką konstrukcję, ale podumać można. Jeśli chodzi o paropozycyjne wajchy, to sprawa jest bardzo prosta. Potencjometr lub przełącznik.

[mac310]

@youBe to ciekawa koncepcja. Może wtedy oryginalne styki z nastawnika można byłoby wykorzystać do przełączania drabinki jak z prawdziwymi rezystorami. Tylko exe musiałoby mieć alternatywną możliwość obsługi takiego sterowania.
@kevin.c ja tarcze naświetlam na folli światłoczułej co daje możliwość uzyskania wysokiej rozdzielczości (naświetlarka ma 2400 dpi) i wysokiego kontrastu (czerń jest rzeczywiście czarna, gęstość optyczna ok 4D, drukując z drukarki dostaje się ok 2D ale jest to wartość logarytmiczna, więc różnica jest ogromna).