Moim zdaniem to nie zadziała, bo: załóżmy, że jako pierwszy zostaje odsłonięty lewy transoptor szczelinowy, który załącza cewkę prawego przekaźnika przez styki lewe lewego przekaźnika; prawy przekaźnik w tym czasie swoimi prawymi stykami podaje napięcie na transoptor "+"; rozwarte lewe styki prawego przekaźnika uniemożliwiają prawemu transoptorowi szczelinowemu załączenie cewki lewego przekaźnika, więc kiedy prawy transoptor szczelinowy zostaje odsłonięty, nic się nie dzieje,
ale uwaga -> kiedy lewy transoptor szczelinowy zostaje w końcu zasłonięty, przestaje podawać napięcie na cewkę prawego przekaźnika, który z kolei przestaje swoimi prawymi stykami zasilać transoptor "+" i jednocześnie swoimi lewymi stykami podaje napięcie z jeszcze niezasłoniętego prawego transoptora szczelinowego na cewkę lewego przekaźnika, który swoimi prawymi stykami (
to jest cały czas obrót o jedną pozycję w jedną stronę) zasila transoptor "-", co ostatecznie skutkuje pozycją nastawnika w symulatorze
taką samą, jak na początku, bo najpierw wysyłany jest sygnał
na klawisz "+", a zaraz potem na klawisz "-".
Ja zrobiłem enkoder taki, jak w załączniku i jego zasada działania się sprawdza (
tutaj jest filmik z wczesnych testów dwoma tekturkami zamiast tarcz z nacięciami na wale nastawnika), ale tak jak pisałem, jest problem przy szybszym obracaniu. Mam już narysowany schemat wersji, gdzie zamiast przekaźników są tranzystory, ale muszę jeszcze dobrać odpowiednie elementy. Może wtedy będzie działać poprawnie. Opisać zasadę działania tego, co jest w załączniku?