Planując podróż w nocy klasą pierwszą, która zapewne pełna nie będzie, zacząłem się zastanawiać, jakie jest prawdopodobieństwo ujrzenia w pociągu złodziei przedziałowych. W internecie nie ma takiej listy, która okrywała by ten czy tamten pociąg nocny złą sławą, toteż pomyślałem, by zrobić probierz, i zebrać doświadczenia od forumowiczów.
Wpisujcie, jakimi pociągami nocnymi często jeździcie, i jakie napotkały was tam niecodzienne sytuacje, czy też jakich nieprzyjemnych sytuacji byliście świadkami.
Ze swoich doświadczeń najświeższą mam podróż D 83706 ze Stargardu Szczecińskiego do Bydgoszczy (dwa razy w przeciągu 3 miesięcy), start po godz. 23, wysiadałem po 4, jechałem klasą drugą. Czyli teoretycznie godzina największego zagrożenia, lecz trzeba przyznać, że większość przedziałów oświetlona (pasażerowie się trzymają czujnie), wypełnienie dość duże (w każdym przedziale od min. 2 do 5 osób), sporo pijanych frustratów - ale trzymali sie zazwyczaj razem w przedziałach, więc po prostu trzeba słuchać przy wsiadaniu, czy nie dobywają się pijackie śpiewy. Żadnych łysych karków zaglądających bez celu do przedziału, choć był taki moment, że światła na korytarzu zostały wygaszone, nie wiem przez kogo i po co.