Pytania by intel...

[intel]

Cześć, chciałbym zadać kilka pytań dotyczących taboru:

1. Jakie mogą być skutki złego połączenia 2-EZT?
2. Co się robi w wypadku jeżeli maszynista straci przytomność zadziała urządzenie CA/SHP skład zahamuje, i co dalej?
3. Co się stanie jeśli podczas burzy piorun uderzy w elektrowóz lub któryś wagon?
4. Czy jeżeli jest zimny np: poranek i dostaniemy EZT w którym okazało się że nie działa ogrzewanie to podlega wymiana na sprawny?

Edit:
5. Czy jeżeli ostatnio jechałem SU45 w kabinie i czuć było wyraźny zapach spalin, czy to normalne na SU45?

[lukasz92]

co do 4 - zależy to od sytuacji, jeżeli będzie możliwość dokonania podmiany jednostki to najprawdopodobniej tak się stanie (przykład - tydzień temu na os. 66133 Kraków - Nowy Sącz po podstawieniu składu w Krakowie padło ogrzewanie w plastikowej jednostce obsługującej ten pociąg, po drodze w Tarnowie, gdzie jest spora kiblownia dokonano podmiany na pełnosprawnego 57) ale jeżeli po drodze nie będzie możliwości podmiany jednostki (zazwyczaj tak jest) - trudno, trzeba marznąć.

[Mihau]

Ad1. Chyba nie da się źle połączyć EZtów. No chyba że klawiatury dobrze się nie połączą wtedy nie będzie sterowania drugiej jednostki.
Ad2. Kierownik pociągu udziela pomocy maszyniście jeżeli to pociąg towarowy wtedy należy ustalić co spowodowało zatrzymanie pociągu na szlaku i wezwać odpowiednie służby.
Ad3. Jeżeli uderzy w wagon to piorun spłynie po pudle, wózkach i zostanie uziemiony. Jeżeli w elektrowóz to zapewne wywalą bezpieczniki.
Ad4. Należy zażądać wymiany pojazdu na sprawny.

[intel]

Mam jeszcze dwa pytania:

6. Czy podczas jazdy z np: radioaktywnym towarem pociąg musi być dokładnie zabezpieczony i zaopatrzony w jakieś maski gazowe dla maszynisty?
7. Na ile litrów paliwa jest pojemny bak ST44?

[Żuk]

Ad 6.
     W pytaniu masz odpowiedz na swoje pytanie.

musi być dokładnie zabezpieczony

.
Jak sobie wyobrażasz przejazd takiego pociągu z ulatniającą się chmurą radioaktywną?
Prawie teraz na każdych lokomotywach, które obsługują ruch towarowy są środki ochrony indywidualnej.

Ad7.
      3900 l

[Rudzik]

Co do Ad.1, to pozwolę sobie zacytować tekst z "Zapisków Maszynisty".
www.1435mm.bloog.pl

(...) Kiedy deszcz zelżał, idziemy z manewrowym połączyć tabor. Lekki dojazd, „chlap!” - i samoczynne sprzęgi połączone. Teraz ręcznie otwieramy krany powietrzne i łączymy „klawiatury” - elektryczne sprzęgi sterowania wielokrotnego. Skład pociągu do Dęblina został zestawiony. Mam jeszcze dwie godziny do odjazdu. Nieśpiesznie zaczynam sprawdzać tabor. Pantografy w dół – i uruchomienie od początku. Do góry – po chwili wskazówka woltomierza powędrowała na 3000V. Wyłącznik szybki – lampka kontrolna gaśnie. Przetwornica główna – lampka gaśnie. Sprężarka – widać wahnięcie woltomierza niskiego napięcia i ciśnienie powietrza w zbiorniku głównym zaczyna rosnąć. Przetwornica oświetleniowa – świetlówki napełniają pociąg światłem i piskiem. Na razie wszystko w porządku, zobaczymy jeszcze sterowanie drzwiami. Lewa strona – „tschlfffff-gh”. Rozsuwające się skrzydła drzwi wydaja mniej więcej taki, nie bardzo możliwy do słownego opisania odgłos. Zamykanie - „pssss... hghhhhhh-gh”. Teraz prawa strona. Otwieranie - „ck!”
Ten odgłos zna pewnie każdy maszynista. Niepozorne, ledwo słyszalne „ck!” pod pulpitem. Wtedy myśli od razu zaczynają krążyć szybciej. To dźwięk wyzwalania welsa – automatycznego bezpiecznika. Wyzwolił wels – czyli powstało zwarcie. Czyli usterka, postój na szlaku, usiłowanie naprawy... Jednym słowem – służba z problemami. Ja na szczęście jestem jeszcze w lokomotywowni. Idę do drugiej czołowej kabiny – ta sama usterka. Wyrzuca wels... oświetlenia. Co ma piernik do wiatraka? Zaczynam podejrzewać że przyczyną usterki może być zła współpraca klawiatur. Idę na warsztat i „nagrywam” sprawę elektrykom. Przyszli, patrzą, deliberują... Wreszcie decyzja: tak, to klawiatury. Trzeba „rozjechać” jednostki i połączyć drugimi końcami. (...)

Uporządkowałem numerki pytań.
Dalsze pytania proszę kontynuować wg rozpoczętego porządku (czyli od nr 8).
Quark-t

[Dolmio89]

6. Czy podczas jazdy z np: radioaktywnym towarem pociąg musi być dokładnie zabezpieczony i zaopatrzony w jakieś maski gazowe dla maszynisty?

Co mają maski gazowe do materiałów radioaktywnych? Takie materiały są przewożone w pojemnikach zapewniających pełne bezpieczeństwo nawet w przypadku wykolejenia pociągu w biegu. Poszukaj na youtube filmiku z próby specjalnego pojemnika przeznaczonego do przewozu zużytego paliwa z elektrowni atomowych.

[uetam]

Nie no wszystko fajnie, ale obawiam sie, ze przy jakimkolwiek uszkodzeniu pojemnikow z materiałami radioaktywnymi maska gazowa posłuży raczej tylko jako ładna ozdoba...

[Dolmio89]

Uszkodzenie takiego pojemnika jest prawie niemożliwe. Inna sprawa gdy takie materiały przewozi się w nieodpowiednich pojemnikach.

[intel]

Ostatnio przewożone przez Polskę były pręty paliwowe z Czarnobyla z reaktora nr3...To wtedy to chyba już cała trasa musiała być obstawiona? @Dolmio i @Mateu ewentualnie można by było płyn Lugola?

[Dolmio89]

Robi nam się tu lekki offtop, to jest forum kolejowe a nie fizyczne. Jeśli jesteś zainteresowany tematem łatwo możesz sobie wygooglać wszystkie informacje na ten temat. Ogólnie mówiąc nie masz się czego obawiać, elektrownie atomowe są bardzo bezpiecznie i znacznie mniej szkodliwe dla otoczenia niż tradycyjne elektrownie węglowe. Zużyte paliwo transportowane jest w specjalnych kontenerach pod eskortą, kontenery te są na tyle wytrzymałe, że nie ulegną rozszczelnieniu nawet w przypadku wykolejenia pociągu. Jeśli chodzi o materiały z którymi spotykasz się na co dzień to np. cement, popioły i niektóre skały zawierają pewne ilości pierwiastków promieniotwórczych, a w piwnicach budynków i innych zagłębieniach terenu gromadzi się radon. Zamiast bać się tego "tajemniczego promieniowania" lepiej poszukać poważnych informacji, wtedy można się przekonać, że nie taki diabeł straszny, a w codziennym życiu czeka na nas wiele większych zagrożeń.

Koniec offtopu. 

[Quark-t]

@intel: Znajdź sobie taki ładny rysuneczek obrazujący przenikliwość promieniowania (W skrócie - alfa zatrzymuje kartka papieru, beta kawałek blachy a gamma - dopiero gruba betonowa ściana) i odpowiedz sobie czy nawet jak się lugolem napełnisz to Ci to coś pomoże.

A co do obstawienia trasy, to środki bezpieczeństwa były podjęte aby nie dopuścić do zablokowania trasy przejazdu przez Zielony Pokój, a nie na wypadek wypadku... Jak poszukasz, to ten pociąg był konwojowany (czyli jechały w nim służby mundurowe + wzdłuż trasy jechała furgonetka policyjna, ponadto trasa była tajna) a nie, że wzdłuż torów ustawili szpaler policjantów i SOKistów jak przy przejeździe papieża.

Resztę ładnie opisał @Dolmio89. Polecam powrót do tematów kolejowych, tematy fizyczne to na pl.soc.fizyka.

[intel]

Odnoszę się jeszcze do pytania nr5.
5. Czy jeżeli ostatnio jechałem SU45 w kabinie i czuć było wyraźny zapach spalin, czy to normalne na SU45?
Powyjściu z suki czułem się jak narąbany. :D

[Rudzik]

Lokomotywa starsza, nieszczelny układ wydechowy, w większości to normalka... Nie naprawiają, bo jak jeździ to nie trzeba robić.

[Żuk]

5. Czy jeżeli ostatnio jechałem SU45 w kabinie i czuć było wyraźny zapach spalin, czy to normalne na SU45?

Z pewnością kolektory wydechowe były nie szczelne lub pękł któryś z nich.
A czy zaglądałeś do przedziału maszynowego czy cały czas w kabinie siedziałeś?
Maszynista też nie zaglądał?

[intel]

Zaglądałem na początku jazdy, maszynista też (oczywiście przed odjazdem sprawdzał i wszystko było dobrze tylko w połowie drogi się zaczęło tak robić lecz po otwarciu okna ten zapach nie zmniejszał się tylko zwiekrzSZał),a poza tym drzwi od maszynowni były niesprawne i nie domykały się. Suka na początku trasy była czysta, a po jeździe była już brudna czarnym osadem, maszynownia także. 

Zlituj się i zwracaj więkSZą (bo nie więkrzą) uwagę na pisownię.

Andrzej.

[Tomiexpress]

To sprawa jest prosta, nieszczelny kolektor.