Witam, to zależy od zastosowanego zaworu pneumatycznego odpowiedzialnego za pantografy. Na kolei są 2 typy
1 - starszy (miały go byki (niskie numery), et41, angliki (tez niskie numery), jednostki które nie wiem) posiadał 2 cewki jedną do opuszczanie, drugą do podnoszenia pantografów, wystarczyło podać impuls na cewkę która puszczała powietrze do specjalnego tłoczka i przestawiała go w 2 położenie. W tłoczku były specjalne kanały które łączyły pantograf z atmosferą lub ciśnieniem 5atm. 2 cewka powodowała przestawienie tłoczka w 2 stronę. Na bykach widoczne na pierwszy rzut oka bo do podnoszenia patyków były 2 "z" a do opuszczania 2 czerwone grzybki - największa wada tej przerzutki można było wyłączyć baterie i dopóki w zbiornikach lokomotywy było ciśnienie do ok 3atm to pantograf był przy sieci, i druga z dużych wad, jeżeli cewka wyłączająca się spaliła lub był inny powód że nie dostała napięcia nie było możliwości opuszczenia pantografu inaczej niż ręczne naciśniecie grzybka tej cewki(np jak maszynista zbliżał się do opuszczenia pantografów podawał sygnał "z" lub grzybkiem, a pantograf mógł nie opaść na et22 i et 41 zawory te były dość dostępne bo na ramie pneumatycznej w przedziale, na jednostkach w szafie NN w środkowym członie co dość znacznie utrudniało ich awaryjną obsługę),
2 - nowszy jedna cewka jak była zasilana to podawała powietrze na pantograf, jak się jej zdjęło napięcie to wypuszczała powietrze z pantografu. Wyłączenie baterii powodowało odrazu opadniecie pantografu