Poza nieukończonymi dodatkami są jeszcze inne rzeczy, które były pisane lub udostępniane w grupach niepublicznych z jakiegoś powodu i byłoby przynajmniej nieeleganckie, gdyby takie treści pojawiły się publicznie. Już raz akcja wyciągania wypowiedzi miała miejsce, niesmak do tej pory pozostał, a sam autor zamieszania dziwnie ucichł i uciekł.
No dobra, ale autorzy znikają. Kabina do SA134 też jest spisana na straty, bo Stele zniknął?
W tym konkretnym przypadku autor żyje i przed zniknięciem dał wolną rękę (nawet wypuścić do starego pudła, żeby nie kisić). Myślę, że z kontekstu działalności osoby i sposobu zaprzestania prac można wywnioskować, czy coś jest do dokończenia/opublikowania, czy nie.