Czesc. Od jakiegos czasu nie daje mi spokoju kwestia niekonsekwencji stosowania napedow w ramach tej serii. Pytanie do Was, czym, jakimi czynnikami to jest podyktowane, bardziej technicznymi czy ekonomicznymi (budzet zamawiajcego)? Najstarsze SZT z tej serii oznaczone jako sa132 oraz najmlodsze sa134 jezdza na przekladniach hydromechanicznych od ZF, natomiast sa133 jest wyposazona w czystego hydraulika T211 od Voitha. Jakie sa roznice zasadnicze w budowie oraz dzialniu obu typow przekladni, wiem natomiast chcialbym sie dowiedziec co nieco odnosnie wad/zalet obu rozwiazan w eksploatacji i wlasciwosci trakcyjnych a porownanie bedzie chyba o tyle zasadne, ze mamy do czynienia z tym samym pojazdem i czy to one byly brane pod uwage w stosowaniu zmian konstrukcyjnych calej serii 218M czy bardziej chodzilo o koszta. Z krotkiej historii na wiki sa101/sa102 natomiast wyczytalem, ze w ramach modernizacji najpierw te pojazdy dostaly przekladnie hydromechaniczne Clarka a na koniec hydrauliczne Voitha i to ponoc te ostanie byly uwazane za najlepsze co moze byc istotna wskazowka.