1
Na warsztacie / Odp: Quark: zapętlenie
« dnia: 19 Stycznia 2024, 23:26:11 »Niestety, problemy zostały te same, czyli dalej nie wiem, ile czasu powinno być przeznaczone na zmianę kierunku jazdy na stacji końcowej i czy rozkłady mają sens.
Dobre rozkłady mają sens. Najlepiej nieukładane do wymaganego taktu. Sam pracowałem nad wzorami, warunkami i automatycznym kalkulatorem rozkładu jazdy dla transportu drogowego, w ramach swoich wewnętrznych badań nad rozpowszechniającym się procesie patologizacji transportu miejskiego i skutkach tego procesu.
Jeżeli mamy iść w fikcję, to czemu nie w rozkładach! W rzeczywistości w rozkładach jest praca na budowie w Polsce bo pani Krysia z ZRDiPKM co układa rozkład na następny rok (na szybko w święta wielkanocne tegoż następnego roku) sobie bierze czas przejazdu z tylnej części ciała.
W najprostszej kalkulacji przyjmuję:
- Czas, drogę i prędkość przejazdu od planowego punktu zatrzymania do następnego
- Czas i drogę mało dynamicznego (komfortowego) rozpędzania się pojazdu do prędkości przejazdu
- Czas i drogę mało dynamicznego (komfortowego) zatrzymywania się pojazdu z prędkości przejazdu
- Czas postoju w punkcie zatrzymania, umożliwiającego swobodną wymianę pasażerską
- Liczbę stałych przeszkód drogowych, wymuszających losowo całkowite zatrzymanie się pojazdu do czasu zmiany stanu przeszkody (na przykład sygnalizacja świetlna, przejazd kolejowy)
- Czas oczekiwania na zmianę stanu przeszkody
- Liczbę stałych przeszkód drogowych, wymuszających zmniejszenie prędkości w czasie przekraczania przeszkody (np. skrzyżowanie na którym zachodzi potrzeba skrętu)
Same parametry rozpędzania i hamowania pociągu powinny być dostosowane do złych warunków (w tym pogodowych) w okresie ważności rozkładu (latem nie jest tak źle, można wprowadzić osobne rozkłady). Odpowiedni czas pozwala komfort bez przewracania się pasażerów (o planie) i na nadrobienie opóźnienia (w trybie mało komfortowym, jeżeli występuje), bez przekraczania dopuszczalnej prędkości.
Czwarty parametr może być stały dla większości przystanków, ale uważam że dla stacji powinien być znacznie większy (tym bardziej dla stacji bardzo popularnych w przesiadaniu się).
Piąty, szósty i siódmy parametr powinien być dostosowany do ewentualnych przeszkód czasowych, stałych i (ewentualnie) do drzemek dyżurnego ruchu, lub notorycznie pojawiającego się bałaganu na stacji.
Po obliczeniu czasu przejazdu, można obliczyć (lub przyjąć średni) czas manewrów. Może być osobny dla każdej stacji, lecz wspólny dla każdego miejsca manewrów na danej stacji.
Na koniec doliczyć przerwy ustawowe (w transporcie drogowym [w tym regularnym do 50km] przerwy mogą być dzielone, sam podział można sobie warunkować, na przykład po przekroczeniu danego przejazdu czasu tam/powrót).
Tak obliczony czas przejazdu, czasu technicznego, dyspozycji i przerw trasy zsumowany z obliczonym tak samo czasem powrotu (żadnych wariantów linii 2137ABCgcikfgdg z trasą przez kolejne pół miasta i obowiązujących w dzień wielkiej nocy wypadający w prima aprilis roku o liczbie parzystej i dniu o liczbie nieparzystej) jest jednostką czasu trwania taktu i jednego przejazdu brygady. Im więcej brygad, tym takt jest szybszy (oczywiście start musi być odpowiednio przesunięty). Ilość przejazdów brygady powinien być zgodny z czasem jazdy (nie wiem jak na kolei jest, w drogówce czasem jazdy nie jest czas przerw, oprócz jednego wyjątku), wraz z uwzględnieniem czasu wyjazdu i zjazdu (na kolei - z/do szopy lub służbowy z/do sekcji przewoźnika).
Uważam że na początek powinieneś popracować nad obliczeniem czasu przejazdu (weź wzory z fizyki na prędkość, czas i drogę. Czas przyspieszania i hamowania testuj w symulatorze przy pełnym [dotyczy przejazdów pasażerskich] obciążeniu masowym) pociągu. Może być towarowy na dobry początek. Potem dodawaj kolejne parametry, jako że sceneria jest fikcyjna to możesz wymyślić (nie wiem, że Dejawy Dolne albo jakieś inne Pole to stacja przesiadkowa).
Pytaj śmiało. :)