4
« dnia: 14 Czerwca 2007, 17:56:34 »
Witam po długiej nieobecności. Dzięki panowie, ale na rady to troszkę za późno. Właśnie kończę kurs pomocnika maszynisty w zabrzańskim PTKu. Myślę, że w moim przypadku zmiana pracy była dobrym posunięciem. Nie wiem o których prywaciarzach piszecie, ale w Zabrzu wcale nie jest źle. Jeździ się w trybie 12to godzinnym (oczywiście czasem trzeba poświęcić troszkę więcej czasu). Generalnie zasada jest taka, że jak ktoś chce jeździć, to może być w trasie cały miesiąc. Jak ktoś chce być więcej w domu, to "wyprowadza" składy i jeżdzi tylko i wyłącznie na terenie Śląska.Co innego w firmie CTL. Tam podobno trzeba być dyspozycyjnym całą dobę, z resztą mój znajomy, który tam pracował stwierdził, że CTL oznacza Centrum Tułaczki Ludzi. A co do bycia gościem w domu, to naprawdę chciałbym tego uniknąć, bo stawiam na pierwszym miejscu Żonę i córeczkę. Pozdrawiam