- Symulator MaSzyna -
Symulator EU07 (i nie tylko) => Pomoc doraźna => Tabor => Wątek zaczęty przez: Kuba44060 w 13 Kwietnia 2018, 20:09:58
-
Zauważyłem, że nadmiarowy w EP08 działa dopiero przy 800A. Czy to jest normalna wartość dla tej lokomotywy?
-
Z tego co słyszałem, to EP08 miały nastawienie przekaźników nadmiarowych ciut wyżej niż siódemki, bodajże 650A standardowo + wysoki do 800A, a jak to ma się do tego co jest obecnie na lokach, to nie wiem. W symulatorze faktycznie są odwzorowane zakresy 650/800A.
-
Na normalnym nastawieniu można kręcić do 800A, a przy wysokim wychodzi poza skalę.
-
Zgodnie z WTO (CBK Poznań) dla EP08, nastawa przekaźników nadmiarowych silników trakcyjnych jest taka sama jak dla EU07 i wynosi dla rozruchu "normalnego" 600A+7,5%, a dla rozruchu "wysokiego" 750A+7,5%.
-
Skoro tak, to zmieniamy na 600 i 750 A. Było 750 i 900 A.
-
Pytania do Zawodowców: czy w codziennym kolejowym życiu często zdarza się "wybicie" przekaźników nadmiarowych?
Na filmie obserwowałem technikę rozpędzania lokomotywy, w której maszynista zwiększał pozycje nastawnika jazdy do pierwszego bocznikowania, potem "cykał" nastawnikiem bocznikowania, potem zerował go, dalej zwiększał nastawnik jazdy do maksimum i kończył rozpędzanie bocznikowaniem. Czy technika "na 2 tempa" jest standardowym trybem rozpędzania lokomotywy?
Czy po osiągnięciu założonej prędkości lokomotywy, kiedy prąd spada do małych wartości, dopuszczalna jest ciągła jazda na oporach w celu podtrzymania prędkości?
-
Nie wiem czy to cecha impulsów dla KMał ale jeśli jadą w parze to wyrzucanie nadmiarowego jest normą, szczególnie na niektórych odcinkach. Być może jest to związane z tym, że to 2x2MW w asynchronie, a starsze impulsy były 1,6 MW.
-
Na filmie obserwowałem technikę rozpędzania lokomotywy, w której maszynista zwiększał pozycje nastawnika jazdy do pierwszego bocznikowania, potem "cykał" nastawnikiem bocznikowania, potem zerował go, dalej zwiększał nastawnik jazdy do maksimum i kończył rozpędzanie bocznikowaniem. Czy technika "na 2 tempa" jest standardowym trybem rozpędzania lokomotywy?
Jest to częsta praktyka pozwalająca znacznie skrócić czas "przebywania" na pozycjach z włączonymi opornikami. Chodzi o to, że bocznikując na szeregowej możemy osiągnąć wyższe prędkości, a gdy "potrzymamy" bocznik trochę dłużej możemy od razu przejść na drugą bezoporową. Gdyby od razu przechodzić na równoległą, to oporniki dalej by się grzały, a w końcu doszłoby do ich spalenia.
-
Wszystko zależy od typu lokomotywy, przykładowo na EU07 i pochodnych przy rozruchu pociągu pasażerskiego można od razu z układu szeregowego wchodzić na równoległy, ale na EP09 nalezy podciągnąć prędkość bocznikowaniem ponieważ zadanie od razu układu szeregowego spowoduje duże szarpnięcie składem.
-
Czy po osiągnięciu założonej prędkości lokomotywy, kiedy prąd spada do małych wartości, dopuszczalna jest ciągła jazda na oporach w celu podtrzymania prędkości?
Wiadomo lokomotywa lokomotywie nierówna, ale w rzeczywistości na EP09, gdy jest w miarę równy szlak to można rozpędzić się do 160 i przejść na bezoporową szeregową. Wtedy utrzymuje stałą prędkość. Jest to lepsze niż rozpędzenie się, zjechania nastawnikiem do 0, a jak prędkość spadnie to znowu na pozycję i przyśpieszanie.
-
Jemu chodziło raczej o to, czy można jeździć długotrwale na pozycji oporowej przy poborze małego prądu. Nie odpowiedziałem na to pytanie, bo się nie znam na tym zbyt dokładnie, ale raczej odpowiedź brzmi: "nie".
-
No, nie jeździ się potrzeby na oporze bo mimo wszystko będzie się grzał a chłodzenia prawie brak (wentylatory bardzo wolno się kręcą). Dlatego podałem jak mniej więcej na 09 można trzymać prędkość. :)
-
EP09 na pierwszym układzie trzyma 160 tylko jak jest z górki :P Generalnie jeden mało, dwa za dużo. Więc trzeba sporo kręcić jak się chce mieć kreseczkę.
-
W wypadku dziewiątek jeszcze duży wpływ na jazdę ma skład, a konkretnie jego masa. Na równoległej przy 7-8 wagonach 160 trzyma jak na tempomacie :)
-
Wczoraj Ep08-12 wywaliła mi "chwilę" po 600. Mają tak samo jak siódemki.