- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: REWIZOR w 20 Sierpnia 2007, 19:12:15
-
Z powodu pożaru lokomotywy, do jakiego doszło w Kunowicach (Lubuskie), pociąg relacji Berlin-Moskwa zanotował co najmniej godzinne opóźnienie.
Jak poinformowali w poniedziałek po południu lubuscy strażacy, w lokomotywie doszło do zatarcia się łożysk. Awaria ta doprowadziła do niegroźnego pożaru. Do pechowej lokomotywy dołączonych było 12 wagonów pasażerskich. W zdarzeniu nikomu nic się nie stało.Uszkodzony pojazd został już odtransportowany do naprawy. Lada chwila do wagonów dołączona zostanie sprawna lokomotywa.
PAP
-
A wiadomo jaka się spaliła?
-
Najprawdopodbniej była to SU45.
-
Wydawało mi się że lokomotywa przed ruszeniem jest sprawdzana przynajmniej tak ogólnie... swoją drogą łożyska nie zacierają się z dnia na dzień. Przecież mech kończący służbę wpisuje swoje spostrzeżenia do zeszytu
-
Zgodnie z procedurami PKP mech powinien po zjeździe lokomotywy z drogi ręcznie sprawdzić stan nagrzania łożysk. A co do tego przypadku to mogło być tak, ze w czasie jazdy łożysko się uszkodziło i zaczęło trzeć lub zastosowano nieprawidłowy (w to wątpię) smar, bo nie chce mi się wierzyć, że nikt nie robił przeglądu codziennego, przy którym usterka by bez wątpienia wyszła na jaw.
-
Jeżeli już to przeglądu kontrolnego. A w tym wypadku maszyna mogła mieć np. 50 h pracy, a to już jest trochę kilometrów przejechanych...
-
Widzicie, to wygląda (na PKP przynajmniej), tak: ET22 ma np. od PK do PK 60 godzin. Roboczych. Tyle, że są eksploatowane nawet i po 72 godziny i więcej. Nie wiem jakie są czasy w przypadku innych loków w posiadaniu PKP, ale przypuszczam, że też mają "nadgodziny".
-
Bo masz 60 h +/- 12 h. Tak więc się wszystko zgadza. Jak dobrze wiesz, dąży się do 72h.
-
I powoli sie okazuje, ze to przesuwanie PK najpierw z 24 do 48h a nastepnie do stanu terazniejszego niezbyt dobrze nam wychodzi...
-
Heh co robić, takie realia :-)
Ostatnio liczyłem i pomiędzy przeglądami krakowska maszyna robi ponad 3000 km. (2 x Kraków-Kołobrzeg-Kraków. W tym czasie zasiada 18 mechaników i każdy ma inny styl jazdy). Jakby nie było, trochę dużo.
-
Na pmk ktoś podaje, że SU46-033 we Władysławowie "poszła z dymem". Mam nadzieję, że to "poszła z dymem" jest dużą przesadą.
-
Moze probowali znow sobie paliwka pozyczyc...
-
Na pmk ktoś podaje, że SU46-033 we Władysławowie "poszła z dymem". Mam nadzieję, że to "poszła z dymem" jest dużą przesadą.
Historyczna fota? [16-08-07 - Władysławowo]
(http://i13.tinypic.com/61uo3h4_th.jpg) (http://i13.tinypic.com/61uo3h4.jpg)
-
Jak poinformowali w poniedziałek po południu lubuscy strażacy, w lokomotywie doszło do zatarcia się łożysk. Awaria ta doprowadziła do niegroźnego pożaru.
Zgodnie z procedurami PKP mech powinien po zjeździe lokomotywy z drogi ręcznie sprawdzić stan nagrzania łożysk. A co do tego przypadku to mogło być tak, ze w czasie jazdy łożysko się uszkodziło i zaczęło trzeć lub zastosowano nieprawidłowy (w to wątpię) smar, bo nie chce mi się wierzyć, że nikt nie robił przeglądu codziennego, przy którym usterka by bez wątpienia wyszła na jaw.
Może ja się nie znam ale wydaje mi się że nie o takie łożyska chodziło. Chyba że dziennikarze "żartowali" z tym pożarem.
-
Może ja się nie znam ale wydaje mi się że nie o takie łożyska chodziło. Chyba że dziennikarze "żartowali" z tym pożarem.
Zazwyczaj jak się łożysko uszkodzi (zatrze) to może powstać pożar. Ale nie pali się nic innego jak smar (w pewnych warunkach niektóre jarają się i to ostro ) :)
---
ps.
A co do przeglądu kontrolnego to dawniej (koło 84r i później też) zwano go codziennym :)
i były
PC -p.codzienny
PO -p.okresowy
PS -p. sezonowy
Ale z tego co widzę zdziebko się zmieniło :) :)
-
Na pmk ktoś podaje, że SU46-033 we Władysławowie "poszła z dymem". Mam nadzieję, że to "poszła z dymem" jest dużą przesadą.
no to już 2 Suka która poszła z dymem w tym roku. Wcześniej jakoś na początku lipca poszła któraś SU46-04* (nie pamiętam do końca, ale chyba to była 041)
-
SU46-045
-
W Kunowicach zapaliła się SU45-255. W nocy 20/21 sierpnia pojechała z Rzepina do Czerwieńska. Nie zapaliła się od zatarcia łożysk, jak pierwotnie informowano, tylko coś w przekładni elektrycznej się stało (nie jestem biegły w sprawach czystotechnicznych).
-
Witam.
14tego Lipca tego roku zapaliła się równierz SU45-173 podczas postoju na stacji Przeworsk z łącznikiem pociągu Roztocze rel. Zamość - Wrocław naszczęście straż przyjechała w porę i ugasili pożar, po paru dniach SUczke naprawiono i jeździ dalej;).
Pozdrawiam.
-
Jeśli chodzi o tą SU46-033 to okazuje się, że to był jakiś drobiazg i lokomotywa niedługo powinna wrócić na szlak, czyli "poszła z dymem" to przesada. Informacja z pmk.