- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Inne niekolejowe => Wątek zaczęty przez: Grzywa w 19 Sierpnia 2007, 17:20:33
-
Skoro bylo o alkoholu to moze teraz o fajkach ??? :P:P to mowcie jakie fajki palicie najczesciej (jesli palicie) :D
-
Było.
-
Witam
Wziąłem raz w życiu jednego bucha w wieku 8 lat i od tamtej pory już nigdy nie próbowałem, ale i tak zostaje mi jeszcze bierne palenie na koncertach, klubach i w pubach gdzie niestety jestem zadymiany.
pozdrawiam
-
Witajcie!Pale L-M light.I to już chyba 6lat :/.Pozdrawiam!
-
Versacze niebieskie, Malborki czerwone no i skrety ;)
-
Skręty?
nic pale. W ankiecie brakuje cudzesów. Niektórzy palą je nagminnie.
-
Osobiście nie palę, ale dodaj do ankiety jeszcze 'z mety', bo znam ludzi którzy kupują te pseudo fajki po 30gr za sztukę xD [za 30gr wychodzi jedna fajka w paczce malboro, no ale coz...]
-
ja pale vicki (viceroy) niebieskie i Pall Malle to zależy od funduszy ale musze juz skonczyc z paleniem bo trochce za dużo pieniedzy w to idzie .
-
:) Pale Spiki, bo jest ich duzo i mi paczka staracza prawie na dzien... Czasami jakies lepsze
-
:) Pale Spiki, bo jest ich duzo i mi paczka staracza prawie na dzien... Czasami jakies lepsze
Na dzien? O stary to kopcisz bardziej niz ja! ja rzucam codziennie i od jutra obiecuje sobie niepalic, i tak jest od lat!
-
Pale Pall Mall'e. Narazie kasy nie szkoda :P
-
Jak palilem to palilem co popadnie ale teraz juz nie pale :)
-
ja tam nic nie palę a jak już palę to w piecu. ale z drugiej strony... kto pije i pali ten nie ma robali :P
-
Palę drewnem w kominku jak jestem na wsi (niejaki Andrzej który się tu gdzieś ukrywa może to potwierdzić). A jeśli chodzi o papierosy, skręty, jointy i inne tego typu wynalazki to mówię stanowcze NIE! I nie chodzi tu o pieniądze (za dużo kasy idzie itd), bo to jest żaden argument. Nie palę dla zasady. Nie wziąłem papierosa nigdy do ust i brać go nigdy nie zamierzam. To głupota dobrowolnie się podtruwać i jeszcze za to płacić. A dodatkowo dym papierosowy jest ohydny - robi mi się od niego niedobrze. I bardzo się z tego cieszę.
-
W stu procentach zgadzam się z EU05!!! Lecz niestety jestem zmuszany do biernego palenia, o ile w domu moge wymusić/ograniczyć palaczy w moim otoczeniu to już w pubie czy w szkole(!) raczej się nie da :// Jestem też "ZA" jeśli chodzi o całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych!!! Pozdrawiam
-
Czasami w piecu pale, jak pogoda się ziman robi:D
Tytoń i narkotyki to śmierć. Jestem chemikiem z wykształcenia i hobby, i wiem co to za świństwa i wiem jak działają na organizm. I jak swoją chemią zwodzą umysł. Wszystkim palącym więc życzę: Rzuć palenie:D
-
Czasami w piecu pale, jak pogoda się ziman robi:D
Tytoń i narkotyki to śmierć. Jestem chemikiem z wykształcenia i hobby, i wiem co to za świństwa i wiem jak działają na organizm. I jak swoją chemią zwodzą umysł. Wszystkim palącym więc życzę: Żuć palenie:D
Nie wszystkie narkotyki się pali. :)
-
Czasami w piecu pale, jak pogoda się ziman robi:D
Tytoń i narkotyki to śmierć. Jestem chemikiem z wykształcenia i hobby, i wiem co to za świństwa i wiem jak działają na organizm. I jak swoją chemią zwodzą umysł. Wszystkim palącym więc życzę: Żuć palenie:D
No to jakbyś tak powiedział wszystkim z czego bardzo dokładnie jest to robione to pewnie by rzucili od razu.
Wystarczy popatrzec na posty i już widac że jesteśmy nie tylko alkoholikami, ale i także palaczami. Bardzo życiowe tematy.
Dobra ale poważnie. Takie wynalazki to nie są za dobre. Oczywiście spróbowac zawsze można tylko nie przesadza. Narkotyki to najgorsza sprawa tego to bym za milion złotych nie spróbował.
-
Za milion pewno nie, ale za 1,01 miliona kto wie kto wie...
Nie wiem czym dokładnie usypiają kogoś do operacji, ale wydaje się mi, że to rodzaj narkotycznego snu.
Palę żółte Marsy.
-
Nie można mówić że wszyscy palą bo im to smakuje tudzież bo to lubią, swego czasu w jakimś mądrym reportażu usłyszałem o genie odpowiedzialnym za chęć palenia. Problem w tym że jest on dziedziczny...
Tak więc niektórzy będą rzucać 20 lat i nie rzucą a inni zrobią to w rok.
-
Czasami w piecu pale, jak pogoda się ziman robi:D
Tytoń i narkotyki to śmierć. Jestem chemikiem z wykształcenia i hobby, i wiem co to za świństwa i wiem jak działają na organizm. I jak swoją chemią zwodzą umysł. Wszystkim palącym więc życzę: Żuć palenie:D
Ja natomiast przez kilka lat byłem pasjonatem chemii (oczywiście praktycznej :D ) i też się dowiedziałem jakie świństwa w papierosach siedzą i jakie szkody mogą wyczynić. To mnie tylko umocniło w moim podejściu do do tego świństwa. Dodatkowo przestałem pić Colę i Pepsi a to przez moje doświadczenia z kwasem fosforowym...
A palić to palę w grillu. :)
Takie coś wisiało kiedyś u mojego nauczyciela techniki w gimnazjum :
http://imagic.pl/public/pview/63056/smierc.jpg
-
Widze ze tutaj z forum wiekszosc z Was nie kopci fajek :) macie racje to jest swinstwo, sam wlasciwie rzucam, chce rzucic juz mam dosc :( ehhh, gdybym byl madry bym nie zaczynal :P ale kazdy tak mowi, tylko trzeba miec silna wole :P poza tym zawsze do browara i wódzi musi byc fajka ;)
-
...Żuć palenie:D
Nie lubię żuć palenia, tytoniu i gumy :P, ale zamiast "dymka" zapodaję sobie tabakę.
-
Jesli chodzi o ŻUCIE tytoniu w roznych formach, np Nikoretki, plastry (no moze to nie zucie a przyjmowanie nikotyny) tak, te pierwsze ciesza sie u mnie powodzeniem w zime jak nie ma gdzie zapalic w szkole :D wtedy zujka jest 1 na 2 - 3 i jakos sie tam to zaspakaja, ta potrzeba zapalenia :P ale gdbym mial wybierac miedzy guma a papierosem wybralbym gume :P ma fajny smak jak sie przyjmie za duzo nikotyny :P poza tym nie smierdzi, nikt o nia nie ma pretensji he he he ale jest droga i niezbyt wydajna :( i nie zaspakaja psychicznego uzaleznienia tylko fizyczne (dostarczenie nikotyny) wiec dlatego i z tym jest bardzo trudno rzucic palenie :(