- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Inne niekolejowe => Wątek zaczęty przez: mechatronik w 12 Lipca 2007, 07:24:07
-
Skoro jest tu rzesza fotografów kolejowych to może by odbiec od "rutyny" ;) i pofocić coś innego? :)
14 lipca na naszym niebie pojawi się kometa C/2006 VZ13 :O podobno to będzie dość spektakularne, więc można by było pstryknąć parę fotek :D.
http://wiadomosci.onet.pl/upload/29674,login.html
Jeśli komuś uda się zrobić foty to niech się koniecznie pochwali :).
Pozdrawiam.
-
Jak będzie dobra pogoda to cykne fotki :)
-
Słabiutka, +5.5, może +5 magnitudo będzie miała. Bez przynajmniej lornetki niema co pstrykać:/
-
Na dzień dzisiejszy kometa ma +8 magnitudo (magnitudo - jednostka jasności gwiazd i innych obiektów na niebie), jest zatem kilka razy słabsza, niż najsłabsze gwiazdy widoczne gołym okiem*. Żeby w ogóle ją zobaczyć, nie obejdzie się bez dobrej lornetki.
Nawet jeśli w maximum blasku osiągnie te +5, to i tak najprawdopodobniej nie uda się jej zobaczyć gołym okiem: jasność komet podaje się, jakby były obiektami punktowymi; jako że tak nie jest, ta jasność "rozmydla się" na pewien obszar, który kometa zajmuje na niebie. Tak więc kometa piątej wielkości gwiazdowej wydaje się słabsza, niż gwiazda o tej samej jasności. Gdyby ktoś chciał sfotografować tą kometę, to uprzedzam, będzie to bardzo trudne i będzie wymagać odpowiedniego sprzętu.
Dla zainteresowanych fotografią nieba - http://www.astronomia.pl/astrofotografia/
PS. Fotografowanie komet - choć trudne - nie jest niemożliwe. W styczniu udało się sfotografować krótko widoczną w Polsce kometę McNaught. Jej zdjęcie nad Krakowem trafiło na stronę internetową "Astronomiczne Zdjęcie Dnia" (http://antwrp.gsfc.nasa.gov/apod/ap070113.html)
*) graniczna jasność, dla której obiekt jest jeszcze dostrzegalny gołym okiem wynosi +6 mag (im liczba określająca jasność jest większa, tym obiekt jest słabszy), jednak tak słabe obiekty można dostrzec tylko przy idealnych warunkach atmosferycznych i przy całkowicie ciemnym niebie.
-
PS. Fotografowanie komet - choć trudne - nie jest niemożliwe.
W takim razie jak będzie widoczna to zamiast fotki zrobi się filmik :D
-
Też nie da rady. Kamerka nie ma na tyle światłosiły żeby zobaczyć gwiazdy +4 magnitudo, a co dopiero mówić o słabiutkiej kometce. A o cyfrówkach można zapomnieć, bo te mają problemy nawet z najjaśniejszymi gwiazdami.
-
No i niestety nie zrobiłem fotek :( Chyba przegapiłem kometę...
-
No i niestety nie zrobiłem fotek :( Chyba przegapiłem kometę...
Nie tylko Ty :(
-
...i ja też :/.
A miałem zakodowane, i... przeoczyłem.
-
Nie napisali gdzie, o której i w ogóle. Tylko, że ma być to i ja wiedziałem ale nic z dodatkowych informacji do mnie nie docierało ;/
-
Kometę ciągle widać, ale jej obserwacje nie są (i nie były) takie proste.
Dziennikarze (jak to często bywa) byli niedoinformowani i rozdmuchali całą sprawę. To nie jest kometa dla obserwacji przez początkujących - można się tylko zrazić, gdyż jest ona niewielka i dostrzegalna dla osób posiadających w miarę dobry sprzęt optyczny i praktyczne umiejętności orientowania się na niebie.
Nawet, jeżeli przy dużej ilości szczęścia ktoś zobaczy tą kometę, to zapewne się rozczaruje, mówiąc: "Eee, to ma być kometa?! Przecież to jakaś lekko rozmyta gwiazda! Też mi spektakularne zjawisko."
Trochę bardziej rzetelny artykuł: http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=1576
i znaleziony w sieci link do fotki (kometa, to ta na dole)
http://www.spaceweather.com/swpod2007/14jul07/Paolo-Candy-VZ13_Gx2_1184366996.jpg
Na tak jasną kometę, jak kometa Halle-Bopp przyjdzie nam czekać wiele lat (ta kometa widoczna była w 1997r. - myślę, że większość forumowiczów ją pamięta, bo trudno było jej nie zauważyć).