- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Inne niekolejowe => Wątek zaczęty przez: mechatronik w 27 Czerwca 2007, 02:31:58
-
Od helikoptera odpadły drzwi i uderzyły w tłum, wśród rannych jest Polak.
http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34218,4252530.html
...ale jaja. Helikopter wojskowy...
-
A ja myślałem, że takie rzeczy to tylko w Polsce. :)
-
Mówisz masz, przecierz polski wątek jest ;P
-
„Polski lotnik poleci nawet na drzwiach od stodoły”. Tamtym z RAFu odwagi brakło i drzwi poleciały same.
-
Dobrze że nikomu nic sie nie stało :)
-
Polak jest ranny... więc chyba coś się komuś stało ;).
-
hmmm... ciekawe jakie było prawdopodobieństwo, że te spadające drzwi walną m.in. właśnie w Polaka a nie np. Irlandczyków skoro to Irlandia;) pojechał za chlebem, a dostał drzwiami od helikoptera;) niezła historia
-
hmmm... ciekawe jakie było prawdopodobieństwo, że te spadające drzwi walną m.in. właśnie w Polaka
.
4 lipca 1989 roku na jednym z lotnisk zachodniej grupy wojsk CCCP(teren Polski) wystartował do lotu Mig 23. Zaraz po starcie na wysokości 130m wyłączył się dopalacz i silnik stracił obroty . Pilot katapultował się a samolot zwiększając obroty silnika poleciał w siną dal.
Maszyna na wysokości 12000m przekroczyła granicę z RFN gdzie była przechwycona przez amerykańskie F-15. Samolot leciał nad terenami zabudowanymi i dlatego nie podjęto decyzji o zestrzeleniu. Po 82 minutach lotu i przeleceniu 900 km spadł na teren Belgii zabijając jedną osobę.
-
Polak jest ranny... więc chyba coś się komuś stało ;).
Pisze tam że tego samego dnia wszyscy zostali wypisani ze szpitala :)
-
4 lipca 1989 roku na jednym z lotnisk zachodniej grupy wojsk CCCP(teren Polski) wystartował do lotu Mig 23. Zaraz po starcie na wysokości 130m wyłączył się dopalacz i silnik stracił obroty . Pilot katapultował się a samolot zwiększając obroty silnika poleciał w siną dal.
Maszyna na wysokości 12000m przekroczyła granicę z RFN gdzie była przechwycona przez amerykańskie F-15. Samolot leciał nad terenami zabudowanymi i dlatego nie podjęto decyzji o zestrzeleniu. Po 82 minutach lotu i przeleceniu 900 km spadł na teren Belgii zabijając jedną osobę.
Hmm to dopiero dziwna sytuacja. Nigdy nie słyszałem o tym. Swoją drogą dziwne wydaje mi się tłumaczenie, że 'samolot leciał nad terenami zabudowanymi'. Cały RFN był zabudowany? Chyba da się zawsze znaleźć jakieś pole czy las, nawet jeśli ten 'bezzałogowiec' leciał jak chciał..Drugie pytanie @Akvin: chyba nie chcesz powiedzieć, że ta zabita osoba w Belgii to też był Polak?;)
Pozdrawiam
-
Słabo to ktoś po prostu opisał a cytując chodziło mi przekazanie ogólnego rysu historii.
Tu jest troszkę lepiej(8 post od góry i kilka następnych): http://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=2970&highlight=mig23
-
4 lipca 1989 roku na jednym z lotnisk zachodniej grupy wojsk CCCP(teren Polski) wystartował do lotu Mig 23. Zaraz po starcie na wysokości 130m wyłączył się dopalacz i silnik stracił obroty . Pilot katapultował się a samolot zwiększając obroty silnika poleciał w siną dal.
Maszyna na wysokości 12000m przekroczyła granicę z RFN gdzie była przechwycona przez amerykańskie F-15. Samolot leciał nad terenami zabudowanymi i dlatego nie podjęto decyzji o zestrzeleniu. Po 82 minutach lotu i przeleceniu 900 km spadł na teren Belgii zabijając jedną osobę.
A czy to nie dziwne że ten wypadek wydażył się akurat 4 lipca w dzień niepodległości USA, czytając dalej ten wątek piszę że był to wielki cios dla obrony przeciwlotniczej całego NATO i lotnictwa USA...
-
Od helikoptera odpadły drzwi i uderzyły w tłum, wśród rannych jest Polak.
http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34218,4252530.html
No jeśli drzwi spadaja na terytorium Irlandi to patrząc na liczbe mieszkajacych tam Polaków statystycznie wychodzi, że przynajmniej jednego musza trafić :)